tylko wtedy kucharzem był gość z "dobrego domu"( tylko proszę bez żadnych skojarzeń z obecnymi osobistościami) - znajomość obcego była normą, odwrotnie niż u notabli.Rayford pisze:porozmawiać z kucharzem po francusku ..." czy kiedyś można było uczyć się obcego języka poza rosyjskim
Ale faktycznie może to być lekkka przeróbka- brakuje mi w nim konstatacji o możliwości kupowania za dolary w pewexach wobec niesformalizowanego zakazu ich posiadania ( konieczność wymiany na bony dolarowe) oraz nieegzekwowanego zakazu nimi handlowania. A w pierwotnej wersji to było. I o tym, że używany samochód jest droższy od nowego.
Kol Argus. nawet są anegdotki np że "Paryż to piękne miasto więc dla równowagi Bóg stworzył francuzów" - to wiecej niż prawdziwe.
