
"to klient sobie sam maszynę ustawi i wypoziomuje, no i przyłącza zrobi, a technik pojedzie tylko uruchomić. zresztą najlepiej jakby sami sobie instalowali, bo to przecież nic trudnego, a takie wyjazdy tylko koszta generują. Podobnie jak wyjazdy gwarancyjne - to trzeba zdalnie załatwiać - klienci muszą skype zainstalować bo rachunki za telefon nas zjedzą. No i na oleju do pompy parę groszy zarobimy. I do Igemsa będziemy im sprzedawać nasze SPECJALNE komputery".
Eh, z łezką w oku wspominam te czasy, heh
