Zmieniłem płytki w tym noży na płytki z kątem natarcia dodatnim. Drgania zniknęły. Powierzchnia dobra, chociaż nieco gorsza niż w przypadku noży z płytką lutowaną. Łamacza nie szlifowałem - płytki, które stosuje mają własny. Dziękuję wszystkim za pomoc. Pozdrawiam

Kat natarcia w składaku mam ujemny. Łamacz wióra nakładany na płytkę, łamacz jest lekko wyszczerbiony, czy to może być przyczyną?

Wszystkie noże z płytką lutowaną, którymi toczyłem do tej pory mają kąt natarcia dodatni.

Próbowałem przecinać dzisiaj mniejszą stalką - szlifowaną na 2 mm, przecina bez trudu, ale mniejsze drgania też występują. Pewnie to kwestia obrotów.

Wrzeciono ma dwa łożyska skośne (nie stożkowe). Luz próbowałem kasować, ale zawsze czujnik lekko się wychyla. W przyszłym tygodniu spróbuję wymienić łożyska.

Dziękuję wszystkim za dotychczasowe porady.

Tokarka na zdjęciach wygląda na malutką, ale to zdjęcia przekłamują i brak stołu. Średnica toczenia nad łożem 320 mm, przelot wrzeciona 18 mm, średnica zewnętrzna wrzeciona około 30, nie mogłem dokładnie zmierzyć. długość toczenia w kłach około 500 mm, imak na noże 30x30 (oś na wysokości 20 mm). Wydaje mi się, że nie jest to taka maleńka maszyna i proszę mnie nie ośmieszać

Toczyłem tym tylko stal, kilkadziesiąt przedmiotów, głównie tulejek, o średnicach do 60 mm i samochodowe tarcze hamulcowe. Tą C45 też toczyłem, ale innymi nożami. Nigdy wcześniej nie przecinałem.

Głębokość skrawania to 0,5 (1mm na średnicy), próbowałem większą i mniejszą 0,05 (0,1 na średnicy). Posuw z ręki. Płytką lutowaną toczenie bez problemu wychodzi.

Może napisałem trochę nie jasno - piszę o toczeniu wzdłużnym nożem składanym z płytką typu S. Nóż podobny do http://www.pafana.pl/ssscrl.php ale starszy, z płytką bez otworu, łamacza. Toczyłem wzdłużnie wałek ze stali C45 40 mm, czyli materiał nie powinien stanowić problemu. Powierzchnia wychodzi w cętki, czuć mocne drgania. Wiór wygląda normalnie.


I o drugiej operacji - cięciu stalką HSS, 5 mm. Materiał to śruba 20 mm, klasa 5.8. Drgania straszne, wiór w postaci igiełek, nóż na pewno w osi, końcówkę przeciął bez problemu.

Podobne drgania mam, gdy robię fazkę całą krawędzią skrawającą.

Luz wydaje się być względnie mały, spróbuje jutro go wyregulować, ale obawiam się, że to nie tutaj leży przyczyna. Falownik planuje niedługo zakupić.

Tokarka https://www.cnc.info.pl/topics56/co-to- ... t40150.htm

Cześć, mam problem z drganiami podczas toczenia, próbowałem dzisiaj toczyć nożem składanym, bez względu na grubość wióra powierzchnia wychodzi fatalna, kąt przyłożenia noża to 45 stopni, próbowałem z różnymi kątami bez efektu. Obroty 600, najniższe, jakie mam. Wiór normalny, średnio krótki, narost na płytce się nie pojawia. Wałek o średnicy 40 mm, toczony na długości około 70 mm, bez podparcia.

Podczas przecinania drgania są bardzo silne, mniejsze, gdy zwiększam posuw i zbliżam się do środka wałka. Powierzchnia w przekroju przypomina wielokąt, a nie koło. Wiór w postaci igiełek. Przecinanie odbywało się w pobliży szczęk.

Sprawdziłem luz wrzeciona - 0,02, luzy na suportach pokasowałem do tego stopnia, że ciężko jest kręcić korbkami, ale nic to nie zmieniło. Tokarka ma łoże proste, ale też wykasowałem tam luzy. Oczywiście imak, nóż, płytka itp mocno dokręcone, w osi, wystają minimalnie z imaka.

Podczas toczenia nożami z płytką lutowaną najczęściej powierzchnia jest ok, ale drgania pojawiają się np. podczas robienia fazek.