Witam!
Zaczynam serie prób obrabiania stali frezarką, która byłą zbudowana z myślą o obróbce miękkich metali (frezarka bramowa ze stołem jezdnym, konstrukcja stalowa, mokry chinczyk 2,2kw, chłodzenie mgłą 1:1 denaturat-woda).
Metodą konwencjonalną nie mam szans frezować twardych materiałów, ale wydaje mi się, że metoda trochoidalna mogła by mi to umożliwić. Pierwsze próby wykonałem na bloczku aluminium, wchodząc z łatwością tanim frezem jednopiórowym z węglika spiekanego fi 3,175mm na głębokość 15mm frezując rowek o szerokości 5mm. Zastanawiam się, czy ktoś na tym forum wykonywał już serie prób obróbki trochoidalnej stali? Interesują mnie parametry, których musiałbym prestrzegać i jakich frezów najlepiej do takich zabaw użyć? Nie chiałbym niepotrzebnie łamać frezów powtarzając błędy, które już ktoś na tym forum popełnił. Wystarczy mi, że wczoraj uszkodziłem już 2 frezy rozgrzewając je do czerwoności. Proszę o porady, sugestie, odnośniki do podobnych tematów.
Pozdrawiam