To jest chyba na kołki naprowadzające? A co to ma do rzeczy?;)

bogdan54 pisze:dwa takie same koła , złączone na sztywno i dolegające do siebie osadzone sztywno na ośce ( jedno koło zawsze będzie się mieścić w tej luce widocznej na zdjęciu). Do tego piasta wchodząca i skręcona do korpusu .Oś z kołami osadzona suwliwie w piaście z takim zakresem ruchu aby małe koło zazębiało się z dużym , a po pociągnięciu na zewnątrz -odwrotnie . Z zewnętrznej strony korba .Prawdopodobnie , tak sobie gdybam , chodzi o szybkie podnoszenie/opuszczanie rolki , a później mocne dociśnięcie .

Właśnie o czymś takim pisałem, tylko, że ja chciałem robić oś stałą i na niej suwliwie połączone tryby, że ja na to nie wpadłem... Dzięki, Twoja wersja jest zdecydowanie lepsza!
Dokładnie tak jak piszesz, chodzi o szybkie, albo mocne dociskanie rolki. Był też pomysł, żeby zrobić tylko na mały tryb, ale wtedy zakręcił bym się na śmierć.
Pozdrawiam

[ Dodano: 2012-02-02, 13:52 ]
A jak myślicie, robić to brązie, czy normalnie da radę?

Dorwałem na złomie starą, żeliwną, potężną giętarkę/walec do rur itp. Już ją praktycznie odremontowałem, ale została jeszcze jedna dość skomplikowana jak dla mnie sprawa. Tryby widoczne na zdjęciu są od przekładni kątowej, która obraca śrubę ustawiającą położenie górnej rolki dociskowej. Jak widać brakuje pewnego elementu, przypuszczam, że był tu jakiś dekiel z szajbą do ustawiania wysokości docisku. Niestety nigdzie nie mogę znaleźć zdjęć takiej maszyny, żeby podpatrzeć jak dokładnie, to było zrobione w oryginalne. Na pewno muszę dorobić dwa tryby tak, żeby dało się przełączać z mniejszego na większe przełożenie/tryb. Wymyśliłem, żeby zrobić wałek z klinem, a na nim przesuwane te tryby i do tego jakiś popychacz. Tylko gorzej z realizacją tego. Może ktoś miał do czynienia z tego typu maszyną i wie jak to było rozwiązane, a jeśli nie, to na pewno są tu jakieś tęgie głowy, które wiedzą jak to rozwiązać. Bardzo liczę na Waszą pomoc. Pozdrawiam