
Dziękuję za rady i opinie (choć wolałbym, by były inne

Nie neguję silników krokowych ale, jak pisałem, maszynkę buduję też dla zabawy a serwa wydają mi się ciekawsze.
Wydają się też łatwiejsze do sterowania (z tego, co czytałem wystarczy pojedynczy mostek H sterowany PWM - od biedy można się obejść bez kontroli prądu itp. (a nie mówię, że nie będzie). Pętlę z PID potrafi zapewnić LinuxCNC (EMC2), a, jak się uda, to wsadzę ją do uC (jeśli nie, to planuję, by mikrokontroler przynajmniej odciążył program w kwestji odczytu enkodera i obliczania prędkości).
Gotowe sterowniki są drogie, a składanie sterownika do krokowców przestało mi się uśmiechać jak trochę o tym poczytałem (tam są spore częstotliwości ładowania i rozładowywania indukcyjności i trochę się tego boję). Silnik DC jest prostrzy - włączamy napięcie, a on się kręci


Z zawodu jestem informatykiem. Z elektroniką inną niż cyfrowa mam niewielkie doświadczenie - wolę samemu zaprogramować P-PID, niż kombinować z chopperami prądowymi, mieszanym gaszeniem, itp.
Reasumujśc zrobienie sterownika do serwa wydaje mi się tańsze, prostrze i ciekawsze (choć pewnie mylę się w co najmniej jednej kwestji

AOLEK
Za duża podziałka enkodera? Nie nada się? Może o czymś nie wiem, ale nie rozumiem w czym może być problem. Przecież to daje maksymalnie 200 000 zboczy na sekundę (na obu kanałach w sumie) - myślę, że sprzętowy licznik w mikroprocesorze z kwarcem 24 MHz bez problemu poradzi sobie z ich zliczaniem.
Jak bym się zdecydował na krokowce, to co wziąć? jakieś 2 Nm za ~100 zł? będzie to lepsze od wspomnianego silnika? A może ktoś poleci jakieś inne serwosilniki (w niewiele wyższej cenie)?
Jeszcze co do silniczka:
Rzeczywiście jest wystawiany i wystawiany, ale czasem się nawet sprzedaje. Zadałem pytanie i sprzedawca mógłby mi załatwić 3 sztuki, więc chyba jakiś obrót tym ma.
Na YT całkiem ładnie się kręci:
http://youtu.be/3tge948WxZc
http://youtu.be/NlFpvZW7ZxM