Witam.
Owszem taki płaski przewód byłby odpowiedni, ale jeśli jest stosowany w klawiaturze czy innej elektronice to raczej przepływająprzez nie niewielkie prądy. A w naszych konstrukcjach trzeba się spodziewać pródów zancznie większych. W końcu jeden silnik to około 1,5A, nie wiem czy przekroje tych przewodów sąw stanie wytrzymać takie obciążenia
Pzdr

Witam.
Prowadnice (2sztuki) są z demobilu. Wiem że są niezłe. Poprostu mam wejscie do dużej fabryki gdzie czasem wyrzucane są różne maszyny czy stanowiska na złom, w takich molochach nikt się nie bawi w odzysk, starsze maszyny często w całości z silnikami, sterownikami jadą na złom, a ja wiem o tym wczesniej i jesli jakaś część może mnie zainteresować to każe ją wykręcić. Tak było z tymi prowadnicami, pracowały wczesniej w jakimś stanowisku montarzowym. Wszystkie osie nie tylko X są zrealizowane na tego typu prowadnicach.
Wiem że na złomie raczej niema szans na znalezienie czegoś takiego.
Sterowniki (reklama-główna strona forum) jak na razie spisują się bardzo dobrze, pracują w półkroku. Oczywiście temperatura przy dłuższej pracy podnosi dość znacznie, ale już niedługo w górnej częsci obudowy zamontuje wentylator więc powinno być lepiej.
pozdrawiam

Witam.
Niestety niemam pojecia gdzie można kupić takie osłony. Ja je dostałem.
Co do profili aluminiowych to są to profile Bosch'a. Jesli dobrze pamiętam 45x45mm.
Czy da się na tej maszynce wiercić dużą wiertarką i np w stali, szczerze wątpięchoć takich prób jeszcze nie przeprowadzałem, ale nie omieszkam.

Witam.
No i jakoś dobiega końca moja zabawa z maszynką CNC. Oczywiście nie jest to mam nadzieje ostatnia taka maszynka, ale czas pokaże.
Obiecałem że pokaże jakieś fotki z tego co mam zrobione do tej pory. Wiem że jest wiele niedociągnięć i strasznie chaotycznie jest to wszystko poskładane ale tak to jest jak się buduje z części z demobilu, jak nie ma się wiertarki stołowej i wszystko trzeba robić ręcznie.
Przed budową następnej maszyny na pewno kupię taką wiertarkę.
Dodatkowo też nie miałem żadnego projektu maszyny, wszystko robiłem z bani co nie zawsze okazywało się słuszne bo wiele części trzeba było dorabiać czy wykonywać po kilka razy, bo to póki co pasowało a po jakimś czasie jak chciałem coś dołożyć to się okazywało że przeszkadza albo mogłoby spełniać kilka funkcji jednocześnie. Tak więc części które były już zamontowane w maszynce a które potem znalazły się w koszu było nie mało. Ale tak jak wspomniałem wcześniej co tu projektować skoro buduje się z tego co się ma.
Cena całości, czyli rzeczywiście wydanych pieniędzy, wyniosła mnie – sterowniki plus silniki czyli około 500PLN, jeszcze tylko zakup frezarki, mam na myśli coś jak dremel.
Oczywiście chciałem wszystkim podziekować za wszelką pomoc, bez Was i tego forum byłoby trudno...
Póki co pozdrawiam.
KW