pukury pisze: no i jak z tych 5mm odejmiesz frezowanie to wiele nie zostanie .

Słuszna uwaga z tymi naprężeniami, dlatego od początku mówię że staram się unikać profili stalowych. Jednak nie zamierzam frezować więcej niż 0,3mm ( po 0,1mm na przejazd ), a to przefrezowane miejsce będzie gniazdem dla płaskownika, który raczej nie podda się naprężeniom wywołanym przez przefrezowany profil.

[ Dodano: 2013-01-14, 17:11 ]
Poszedłem z rysunkiem tej spawanej ramy do frezera jak on to widzi. Dał mi prostą wskazówkę jak zrobić by nie frezować profili:



Do ramy przyspawać kawałki blachy o grubości kilku mm, wrzucić na frezarkę i sfrezować po tych blachach

Proszę jeszcze o opinię na temat wad takiego rozwiązania, bo te póki co do mnie przemawia najbardziej.

Właśnie się obawiam czy pojedyncze utrzymają te płaskowniki. Po spawaniu rama będzie wrzucona na frezarkę i sfrezowana w miejscach położenia płyt. A spawanie CMT to dla mnie czysta przyjamność Najpierw połączyć w pary, a następnie w prostokąt.

Podałem takie profile bo możliwe że bym miał do takich dostęp za free, a jakie by tutaj lepiej pasowały ?

Koledzy, powiedzcie mi czy coś takiego zamiast tych dwóch czarnych "cienkich blaszek" da lepszą sztywność : ( profile stalowe 60x60x5, wymiary ramy 1200x940 )



spol, jest w Łomży firma która się tym zajmuje, ale o ceny usług CNC to ja się wolę tam nie pytać. Nie dość że za kawałek złomu ( ceownik 220 ) zapłaciłem 200zł, to jeszcze drugie tyle wzięli za przefrezowanie go na górnej powierzchni. Maszynę będę robił sam, daleko od Łomży.

Dzięki za opinię.

blacha do której będą przykręcone prowadnice - grubość 10mm, od tyłu wsparte belkami stalowymi o przekroju 50x35mm

Nie chcę używać profili. A czemu ? Wszystkie elementy tu widoczne będą frezowane, a wiadomo z czym się wiąże przefrezowanie stalowego profilu pustego wewnątrz. Te dwie wąskie blaszki będą wymiarów 120x34x1000mm i przykręcone kilkoma śrubami, więc o nie bym się nie obawiał z faktu że ich zadanie sprowadza się do łączenia tych dwóch większych niebieskich płaskowników które to właśnie będą leżeć na "fundamencie".

o opinię na temat stabilności maszyny

obróbka drewna i miękkich metali

Panowie, jeśli chcecie zabierać głos, to proszę o konkretniejsze informacje. Jakieś niepewne miejsca ? Sposoby ich likwidacji ?

Czyli że co ? Nie wytrzyma jak będę frezował drewno ?

Witam,
Bardzo proszę doświadczonych forumowiczów o opinię na temat stabilności maszyny:



Podstawa ze stali S355 o grubości 35mm, przefrezowanej na CNC do ~34mm. Wszystko łączone wstępnie kołkami ( myślę że po 2 fi10 starczą ) i dokręcone śrubami. Wszystkie otwory i planowanie będą wykonywane na CNC. Słupki 80x80x8, blacha do której będą przykręcone prowadnice - grubość 10mm, od tyłu wsparte belkami stalowymi o przekroju 50x35mm. Blachy osi Z o grubości 10mm. Wałki o średnicy 20mm, jak widać wsparte na całej długości. Śruby osi X i Y kulowe, osi Z - gwint trapezowy.

Główne przeznaczenie - obróbka drewna i miękkich metali, może stali ale to nie przy aktualnym wrzecionie; grawerowanie; rysowanie.

Tylko proszę nie pisać że to tylko projekt i na tym się skończy Mile widziane opinie co mogę poprawić.