Sterowanie silnikami krokowymi jest duzo bardziej skomplikowane niż migajace diody. Tzn jasne - bedzie się kręcił ale jaj będzie co nie miara. Żeby rozwiązanie mikrokontrolerowe dorównało scalonemu sterownikowi typu TB6560 czy A3977 to niestey atmega nie wystarczy. Trzeba dorzucić trochę układu analogowego do pomiaru prądu cewek, mosfety, drivery etc. To generalnie nie jest takie proste i na pewno nie tanie. Kody przerwań najlepiej pisać w ASM. Mozna też w C, ale trzeba obserwować wynikowy plik ASM i liczyć ilości cykli, żeby czas wykonania był stały.

Zrobiłem swego czasu sterownik unipolarny na TIP122 i PIC18F2550 ale wyszło sporo problemów (np. jitter przy obsłudze przerwań, szpilki napięciowe, zbyt wolne źródła prądowe itd...).

Zależy jeszcze jakie silniki (w sensie prąd). Poza tym sterowanie unipolarne to historia. Teraz można rozsądnym kosztem zrealizować sterownik bipolarny, który na dzień dobry ma ~40% większy moment. Każdy silnik unipolarny da się sterować bipolarnie (nie podłącza się odczepów).

Jeżeli chcesz, to możesz się dołączyć do grona testerów mojego rozwiązania.

https://www.cnc.info.pl/topics12/projek ... t34998.htm

Sterownik bipolarny na max 3A (przetestowane 1.5A, 2.2A się testuje). W okresie testów odsprzedaję po kosztach części + przesyłka. Bierze sygnały enable, dir step. Zasilanie do 35V. Ewantualna optoizolacja we własnym zakresie (mam w planach zaprojektowac, ale to na przyszłość, teraz udoskonalam driver)