Do octu po prostu wrzucasz i w wiekszosci przypadkow po 20 minutach papier po prostu plywa luzem. Nie ma szansy na uszkodzenie sciezek

słaby kwas. Moze byc cytrynowy. Ja uzywam octu. Wrzucam do octu, ktory rozpuszcza warstwe kredy na papierze. Jak sa duze poligony to czasem nie odejdzie calkiem, ale sciezki zawsze sa nienaruszone

Zgadzam się, ale nie całkowicie. W datasheecie, na str bodajże 24 jest napisane:

As shown in the figure above, output transistors have parasitic diodes.
Normally, when the energy of the coil is discharged, each transistor is turned on allowing the current to flow in
the reverse direction to that in normal operation; as a result, the parasitic diodes are not used. However, when all
the output transistors are forced off, the coil energy is discharged via the parasitic diodes.

Przy aktywnej kontroli mostka EMF z cewek jest odprowadzany przez odpowiednio załączane tranzystory. Jednak przy rozłączeniu tranzystorów na chama (co pewnie występuje przy zaskoczeniu zabezpieczenia termicznego, zaniku zasilania logiki etc) prąd jest recyrkulowany przez pasożytnicze diody.

Moim zdaniem dołożenie kilku diodek o znanych i specyfikowanych parametrach czasowych zabezpieczy układ lepiej niże pasożytnicze diody wewnętrzne.

A UF5400 są mocno na wyrost (akurat mam takie na składzie). Można użyć chociażby SS14 (przy 25 sztukach są po 0.15 PLN), SR150, SR160, 1N5817/18/19).

Poza tym będzie trochę wieksza możliwość upchania elementów, ponieważ znalazłem ofertę niezwykle korzystnego zrobienia PCB w jakości przemysłowej (standard 6/6 mils, metalizacja, pokrycie ENIG, frezowanie) w cenie około 4.5zł za sztukę (o ile zmieszczę się w wymiaraze 50x50mm, ale to nie problem)

Diody są, bo muszą być. Tylko że są zintegrowane w scalaku. UF5406 kosztuje jakieś 30 groszy i jak coś ma dostać kilkudziesięcio-/kilkusetwoltowym strzałem z cewki, to wolę aby to byla dioda za 0.3zł niż scalak za $4. Poza tym osobiście uważam, że diody - podobnie jak tranzystory mocy - zintegrowane w scalaku będą z reguły miały gorsze parametry (Uf, tr, Eamax) niż elementy dyskretne. To po prostu kwestia procesu półprzewodnikowego, w którym są wykonane. Dodanie ich jeżeli nawet nie pomoże to na pewno nie zaszkodzi.

Sterowniki będą mialy zewnętrzny układ zarzadzania zasilaniem. Po ostrym googlowaniu, analizie schematów chińskich sterowników oraz datasheetu TB6560 wychodzi, że głównym powodem awari uszkodzeń tychże scalaków jest podanie zasilania stopnia mocy przez zasileniem logiki. Jak logika nie ma zasilania, to po zasileniu stopnia mocy mogą być otwarte naraz oba tranzystory jednej strony mostka i mamy zwarcie.

edit: no chyba, że zmajstruję prototyp tak jak jest, a diody dodam bliżej silnika. W ramach prototypu mozna spróbować. Scalaków zamówiłem na ebayu 5 sztuk, więc jak jedna poleci to nie będzie tragedii.

W koszmarnych snach widywałem lepsze projekty, ale teraz to ten pewnie będzie mnie prześladował.

Można zrobić piękny sterownik na dwustronnej płytce ze scalakiem mocowanym na brzegu.
Nawet termotransferem problemu nie będzie, bo drukujesz obie strony obok siebie, zaginasz kartkę i prasujesz.

Narazie rozmieszczam z grubsza sciezki i elementy. Kombinowanie zeby ladnie wygladało będzie później, chociaż jako posiadacz chromosomu Y mam to w du*** - ma działać a nie wyglądać. Poza tym muszę dodac diody zabezpieczające i wszystko poprzesuwać. Poza tym to z założenia jest jednostronna płytka, a nie dwustronna.

Płytek dwustronnych nie robię. Próbowałem już naprawdę równych patentów zarówno z termotransferem jak i z fotochemią i nigdy nie udało się dokładnie zgrac warstw. Tak z grubsza to się zgrywały, ale 10mils to jest 0.25 mm. Z taka dokładnoscią nigdy mi sie tego powtarzalnie nie udało zrobić. Jak już niepodważalnie i koniecznie muszę, to trawię 2 na cienkim laminacie i sklejam klejem epoksydowym po nawierceniu otworów. Jest nawet szybciej, bo nie ma żadnego zgrywania warstw. In tak z reguły jak mam 2- albo więcej warstwową płytke to zamawiam (chociaż kanapki 6 warstwowe też da się zrobić w domu, ale robota niewarta świeczki )

btw. nie prasuję płytek żelaskiem - używam do tego przerobionego laminatora z regulatorem PID . Papier z płytki usuwam chemicznie, a nie mechanicznie

Raven pisze:dlaczego nie puściłeś ścieżek pomiędzy pinami gniazda?

Generalnie staram się tego nie robić, chyba że bardzo muszę. Zakładam, że chodzi ci o gniazdo do silników. Ściezka nie może byc bezposrednio na krawędzi płytki, wiec musi być jakiś odstęp. Jeżeli chcę zachować tą zasadę i puszczę ścieżke po "zewnętrznej" stronie konektora to będzie laminat wystawał za konektor a to nie jest dobra sytuacja. poza tym staram się, aby polygon GND, który później wyleję miał możliwość dojścia wszędzie.

Raven pisze:ścieżka pomiędzy nogami C2?

to nie ścieżka tylko kondensator smd 0805 (fakt, kiepsko to widać). Z reguły dobrym rozwiązaniem jest stosowanie kilku kondensatorów: jednego większego i nawet 3 mniejszych, ponieważ każdy wytłumia inne częstotliwości. Tutaj to akurat bardziej proforms/z przyzwyczajenia, ale przy bardziej kombinowanych projektach mixed signal dobre filtrowanie czestotliwości taktowania cyfrówki jest bardzo ważne (ja generalnie buduję na zasilaniu filtry typu 'PI' to to rozwiązanie mi się sprawdza).

Zamieścić mogę, o ile korzystasz z Altium Designera 10. Projekt w budowie więc w PDFie na nic sie nie przyda. Wyglada to mniej więcej tak.



Muszę tam jeszcze wcisnąć 8 diód serii UF5400 albo podobnych. z konektora do ustawiania parametrów pracy zworkami musze wydzielić TQ1 i TQ2 i przenieść na druga strone płytki.

Clearance 10 mils najcieńsza scieżka 20 mils. Ściezki zasilające 50 mils, do silników 30 mils (większe fizycznie nie wejdą, bezpiecznie jest stosowac laminat 2 oz/sq.in - 70 um miedzi). Metodą tonerowa da się to spokojnie zrobić (przy odrobinie praktyki wychodzą mi powtarzalnie ściezki w rozmiarówce 8/8 mils).

Staram się ładować smd gdzie popadnie (ale tutaj w niewielu miejscach popadnie) bo mam zapas całego szeregu wartości w smd. Diody przewlekane bo smd zajmuja więcej miejsca niż tht postawione pionowo. Elektrolit tht bo smd tej wielkości są upierdliwe w lutowaniu i dośc drogie (poza tym tutaj warto by było dać coś tyu 4700 uF / 50V a to raczej w smd nie występuje). Rezystory po 2 na stronę zeby mozna było bezpiecznie stosowac metalizowane 2W zamiast cementowych 5W (cementowe są nawijane i mają wiekszą indukcyjność niż metalizowane).

Da się zrobić jednostronną płytkę. Mam juz wstępny projekt, ale jeszcze troche rzeczy brakuje, więc na razie nie zamieszczam. Jest na niej z 4-5 zworek chyba no i układ wyprowadzeń nie jest najpiekniejszy (ale do przeżycia). Układ stoi pionowo po środku płytki, więc będzie kombinacja z radiatorem.