Jeśli projekt ma być przeznaczony dla ludzi zaczynających dopiero przygodę z CNC wydaje mi się że powinna to być maksymalnie prosta konstrukcja. Pomysł z prowadnicami do szuflad chyba jest najlepszy, do tego śruby z gwintem metrycznym i konstrukcja z płyt wiórowych lub MDFu. Pole robocze nie większe niż A4. Całość powinna być optymalizowana pod względem minimalizacji kosztów, może poza silnikami i sterownikami. Wydaje mi się, że nie ma sensu skupiać się nad możliwością modernizacji maszyny (wymiana prowadnic na wałki itp.), po prostu po zdobyciu doświadczeń na pierwszej maszynce każdy będzie już mniej więcej wiedział co jest mu potrzebne, do czego może się mu to przydać i będzie w stanie rozpocząć budowę poważniejszego urządzenia, nie będąc ograniczonym możliwościami poprzedniego urządzenia.
Projekt powinien zawierać poza faktycznymi planami urządzenia kilka idiotoodpornych dodatków, jak np. lisat zakupów, czy rysunki na podstawie których będzie można zamówić cięcie płyt. Po małej wycieczce na miasto pozostanie w domu wywiercić kilka otworów wkręcić kilka wkrętów i ... podziwiać pierwszą własną frezarkę CNC
