Spawanie fajna sprawa ale nie robiłbym akurat z tiga "świętego Grala " spawalnictwa . Stara dobra spawarka z odpowiednią elektrodą i nagrzanym materiałem spawanym tez jest dobrym rozwiązaniem ... ale nie wszędzie . Musiałbyś rozebrać element uszkodzony i go konkretnie zwymiarować . Nie zawsze trzeba by było robić całość , można odciąć uszkodzoną część tulei , wprasować nową lub "zakołować " , dać na klinie , roztoczyć albo jeszcze inną technikę naprawy . A na samym początku to daj sobie z 2 tygodnie na zapoznanie się ze sprzętem , poznaj działanie Twojej tokarki , sprawdź i w miarę możliwości usuń wszystkie luzy ... oceń na chłodno czy jest warta wydania kilku dodatkowych stów [ tysięcy ] . W jeden dzień starej tokarki raczej nie naprawisz .
PS : moje pierwsze 2 tokarki nie miały nawet śruby pociągowej i doskonale na nich toczyłem , kolejna miała posuw ale bałem się go używać , dopiero teraz na ostatniej tokarce staram się udawać cwaniaka, włączać wajchy i robić wrażenie na znajomych
