Falownik to nie to samo co przekładnia. Mam falownik w mojej tokarce, ale przekładnię zostawiłem i używam. Na początek proponuję zachować przekładnię i po prostu zasilić silnik z falownika. Sam zobaczysz, o co chodzi.bogus105 pisze:Planuję też usunąć silnik i to wszystko co jest w biurku, a koła pasowe z wrzeciennika zastąpić kołem na pasek zębaty i napędzać bezpośrednio z silnika zasilanego z falownika.
Uchwyty są 125 mm, ale nie o to chodzi. Tak, jak słusznie zauważył kol. mrozanski, max. uchwyt uniwersalny jaki jest sens zakładać do tokarki, to taki, w którym max. rozwarte szczęki nie uderzą o łoże.bogus105 pisze:Czy jest sens zamontować na niej uchwyt 123mm?