Znaleziono 4 wyniki

autor: clipper7
01 lis 2010, 11:00
Forum: Elektronika ogólna
Temat: stacje lutownicze
Odpowiedzi: 38
Odsłony: 6743

Leoo pisze:Taki Weller na baterie swoją cenę ma.
Nie jest tak źle, mam coś podobnego do tego :
http://multisort.pl/product/7504.Lutown ... terie.html
Kupiłem w Castoramie i chyba nawet taniej, niż powyżej.
Z gazowymi mam złe doświadczenia. Ja używałem gazówki sporadycznie ( czytaj rzadko), była markowa, ale często miałem problemy z zapychaniem się dyszy, trzeba mieć ze sobą gaz i zapałki ( a jestem niepalący), były trudności na wietrze itp. Do zalet zaliczyłbym b. ładne obkurczanie koszulek termokurczliwych, możliwość cięcia pianek końcówką nożową i niezłą moc cieplną.
autor: clipper7
01 lis 2010, 10:15
Forum: Elektronika ogólna
Temat: stacje lutownicze
Odpowiedzi: 38
Odsłony: 6743

rudzik6 pisze:Zastosowałem małego UPSa i transformatorówkę
Jak pisałem poprzednio, ja w sytuacji awaryjnej (pojedyncze lutowania w sytuacji braku sieci 230V) używam Wellera na baterie. Sam z siebie bym jej nie kupił, ale nabył taką mój młodszy kolega ( młodzież zawsze lubi eksperymenty) i przekonałem się do niej. Też taką kupiłem i jestem zadowolony.
autor: clipper7
29 paź 2010, 20:21
Forum: Elektronika ogólna
Temat: stacje lutownicze
Odpowiedzi: 38
Odsłony: 6743

cnccad pisze:Tylko musi ono tez dużo pracować.
Niekoniecznie. Ja pracuję w serwisie, lutuję od czasu do czasu, nigdy masówka. Chodzi o to, żeby lutownica latami była niezawodna i żebym zawsze mógł na nią liczyć. Nie ma nic gorszego, niż praca przy awarii, wszyscy czekają, a ty nie możesz zlutować głupich przewodzików... :oops: Co wtedy myśli o tobie Klient ?
autor: clipper7
29 paź 2010, 18:22
Forum: Elektronika ogólna
Temat: stacje lutownicze
Odpowiedzi: 38
Odsłony: 6743

Od 25 lat mam Wellery ( "stacja", przenośna magnetyczna na 230V i ostatnio kupiona bateryjna) i nigdy mnie nie zawiodły. W sieciowej kiedyś zanieczyścił się styk z tyłu grota i to wszystko. Wszystkie części są do kupienia.

Wróć do „stacje lutownicze”