Sytuacja wygląda tak:
Frez widiowy, cztero piórowy, fi2.5
Materiał NC10
Kanałki mają długość 393mm, płyty w których są frezowane 460mm, zagłębiam się po rampie przez całą długość kanałku na zadaną głębokość i wracam do początku na tej głębokości.
Parametry dobierałem przeróżne, ostatnie frezowanie robiłem:
fz - przyjąłem 0,02
ap - 0,125
ae - całą szerokością freza
Vf - 300 mm/min
n - 3700 obr/min
Jadę sobie kanałki na docelową głębokość 1.25. Mam tych kanałków do zrobienia łącznie 16 sztuk (po 8 na jednej płycie) pierwszy jest ładny, drugi gorszy a ósmy tragedia, frez nie skrawa tylko wyrywa materiał, płyty po złożeniu mają tworzyć kanał o średnicy 2.5mm.
Pytanie brzmi:
Czy da się tak wyfrezować kanałek, czy może lepiej by było wygenerować ścieżki z CAM'a dla freza fi2 i rozbić nim kanałek o te 0.5?
[ Dodano: 2015-06-21, 14:23 ]
Dodam, że frez na koniec jest ostry, może to kwestia tego, że się grzeje? Chłodziwo co prawda leje się bezpośrednio na frez ale różnie może być.