Kabla będzie 10m, na początek bez falownika bo chcę ją w ogóle odpalić, do tej pory została wyczyszczona z opiłków, wymieniłem blat stołu, stare zagrzybiałe deski zmieniłem na jedną litą dębową dechę o grubości ~30mm, teraz kombinuję z silnikiem, chcę go dać pod tokarkę i jutro będę wycinał otwór na pasek klinowy, dzięki temu będę miał więcej miejsca na stole, ale mam problem konstrukcyjny bo nie mam pomysłu na regulację wysokości silnika do luzowania/napinania paska.
Co do smarowania to się pogubiłem, chodzi o te otwory na wrzecienniku? Są tam dwie dziurki jedna z nakrętką, druga bez (zaginęła w boju) i tam mi facet mówił, że się leje olej przekładniowy, jeżeli chodzi o inne smarowanie to nie wiem o co chodzi

. Ja się na tokarkach znam jak deska do krojenia chleba na zbieraniu pomarańczy

.