0.5kW to jest minimum , oryginały miały 0.37Kw i szału nie było , sam używam w jednej 1.1kW a w drugiej 1.5kW

Zwykłego stalowego młotka to rzeczywiście nie wolno używać ale gumowy nie zrobi nawet ryski.

Z tego co wiem to tylko z tyłu wrzeciennika da się kasować luz , są tam bodajże dwie nakrętki do kasowania. Spróbuj klepnąć lekko wrzeciono od jego przodu - gumowym młotkiem , a następnie dokręć nakrętki do kasowania luzu.
Jak za mocno dokręcisz kontry - łożyska będą się grzać.

Może trochę zejdę z tematu ale : http://allegro.pl/frezarka-stolowa-ous- ... 64033.html ostatnio gościu kupił tę salezjankę za 2800PLN a teraz wystawił za 4300PLN.
Ciekawe czy znajdzie się taki co kupi;)

Co do obecnej konstrukcji to na pewno przy takim wysięgu ramienia z kolumny (odległości kress-a od kolumny) będą duże wibracje , będzie niszczyć frezy.
Musiały by być przynajmniej dwa punkty podparcia tej prowadnicy.

Ja mam tak jak tomcat , szersze ale pasują i działa wszystko elegancko;)
Tomcat ostatnio pisaleś ze nie bedziesz mial czasu na forum,jednak dasz rade poswiecic troche czasu?;)Wielu czeka na dalsze prace przy udziale OUS-CNC;]

panzmiasta pisze:Chyba lepiej się sprawdza niż w naszych maszynkach , jeśli dobrze widzę to jest prywatne rozwiązanie kol Bydgost , w końcu na coś się przyda ta podziałka w stopniach na obudowie a nie jak w seryjnym rozwiązaniu co 15 st [ jeśli dobrze pamiętam ; ]

Ostatnio kupiłem OUS-ka drugą sztuke i na nim mam tez taką tarczke założoną wiec nie wiem czy to inwencja posiadacza czy fabryczny kształt

hehe w sumie niezly patent, ja akurat mam duzo miejsca na stole na ktorym jest OUS wiec takiego wieszaczka nie potrzebuje bo daje klucz obok tokarki.Ładna tablica narzędziowa, ostatnio taką robiłem;)

Stalek to raczej nie przefrezujesz;d