gamgee1 pisze:
Nie bardzo rozumiem. Jeśli prąd sterownika będzie mniejszy od silnika to nie spale go obciążając silnikiem?? Jeżeli mam silnik 1A a sterownik 2A to znaczy że mam spory zapas mocy na sterowniku i silnik będzie pracować z pełną mocą? Po co przestawiać prąd na sterowniku na mniejszy? Wartość prądu nie wyniknie z I=U/R?
Większość współczesnych sterowników (w zasadzie wszystkie poza zabawkami - uwaga niektóre płytki do arduino to zabawki) reguluje prąd płynący przez silnik. Ten "słynny" chopper właśnie do tego służy, sterownik załącza napięcie na uzwojenia silnika, prąd zaczyna rosnąć (nie skacze od razu do wartości u/r ze względu na indukcyjność uzwojenia). Kiedy prąd dobija do wartości ustawionej na sterowniku ten wyłącza napięcie. Ten cykl powtarza sie kilkanaście/kilkadziesiąt tysięcy razy na sekundę. Wartości są dobrane tak żeby średni prąd był taki jak trzeba. Dzięki temu do zasilania sterownika można (a nawet trzeba) użyć zasilacza o wyższym napięciu a silnik da się rozkręcić do wyższych obrotów. Typowy silnik krokowy 1A ma rezystancji 2-3 omów a jest zasilany napięciem 30, bez sterownika od razu poszedł by z dymem. Nieporzadany efekt uboczny - czasem piszczy jak diabli. Dlatego słaby sterownik z silnym silnikiem zwykle nie powoduje efektów specjalnych. Silny sterownik ze słabym silnikiem może go spalić, dlatego trzeba mu powiedzieć ze nie powinien pracować z pełną mocą.
Powyższe odnosi się tylko do "prawdziwych" sterowników, proste zabawki po prostu włączają napięcie i mają nadzieję że użytkownik poprawnie dobrał silnik i zasilacz...