Mam wałek giętki proxxona - "prostnica" jest mała, lekka i wygodnie się nią operuje z wolnej ręki co przypuszczalnie wyjaśnia popularność tego typu narzędzi wśród jublierów - ale na wiertarkę stołową IMHO marnie się nadaje. Wałek dość mocno ogranicza max. moment obrotowy (przy przeciążeniu potrafi zwinąć się w precel) - w metalu można spokojnie wiercić wiertłem 1mm ale 3mm raczej tylko w drewnie. Być może droższe moedele funkcjonują lepej ale jakoś nie jestem przekonany... Jeśli zamierzasz pominąć wałek i napędzać to w inny sposób - cóż, da się zrobić, pytanie czy ma to sens.
Tak przy okazji - link w temacie
http://www.koga.net.pl/forum/viewtopic. ... 36&t=35050 - już raz go wrzucałem ale wciąż nie mogę wyjść z podziwu
