To nie do końca tak - maszyny proxxona są dość drogie i zwykle da się znaleźć tańsze odpowiedniki (lub "większą" maszynę za te same) ale czasami warto wydać te pieniądze. Ja np. mam zestaw BFB2000, BFW40E, KT150 i jestem z niego zadowolny - mimo że większość osób piszących na tym forum uznałoby go za drogą, małą, niestabilną i bardzo słabą zabawkę. Dlaczego mimo to jestem zadowolny? Bo maszynka jest lekka i cicha - w sam raz do "warsztatu" mieszczącego się w mieszkaniu, w schowku na szczotki. Proxxon robi maszyny przeznaczone dla hobbystów majstujących w domu. Kolejna sprawa to jakość - maszyny proxxona zwykle są gotowe do użycia zaraz po wyjęciu z pudełka. Jeśli mają jakieś wady - można skorzystać z gwarancji, dostępne są cześci zamienne itd. Maszyny "Made in China" - cóż, różnie to bywa (nie to że są ogólnie złe - po prostu mają spory rozrzut) czasami trzeba trochę wiedzy żeby coś poprawić. Jeszcze gorzej jest z używkami - tutaj naprawdę trzeba fachowca.bh91 pisze:Nie inwestuj w proxxona. Przepłacisz.
Ogólnie - jeśli masz miejsce na postawienie czegoś kalibru BF20 - frezarki Proxxona raczej bym sobie darował.
Abstrahując od wyboru firmy - przed zakupem maszyn radziłbym zainwestować w książki - nie wiem jaki konkretnie tytuł bo od lat mieszkam w Austrii i mam dostęp głównie do literatury niemieckojęzycznej - ale IMHO każda złotówka wydana na ksiązki zaoszczędzi 3 złote wydane na bezużyteczne narzędzia
