ARGUS pisze: do Twoich celów zestaw idealny
Dzięki, nie wiedziałem że robią do acetylenu takie małe zgrabne zestawy - jak mi się trafi robota (staram się ograniczyć zakupy sprzętu na zasadzie "na pewno kiedyś się przyda") może zainwestuje

Jakie są minimalne nakłady konieczne do używania acetylenu w przydomowym warsztacie? Nie chodzi mi o cenę zestawu (bo zakładam że można upolować używany sprzęt) ale rzeczy typu - wymagane miejsce (np. butli ace raczej bym w piwnicy nie przechowywałInzSpawalnik pisze:A ja powiem tak:
O - ten właśnie mam - jedyny znany mi palnik z weżem przeznaczony do jednorazowych butelek. Nowe pojemniki są tanie i łatwo dostępne (co niestety czasami nie jest oczywiste - widziałem parę kuchenek turystycznych w których producent zadbał żeby standardowe kartusze nie pasowały) . Palnik nie jest zbyt wydajny ale do małych przedmiotów powinien wystarczyć.mazaq pisze:Znalazłem kilka opcji w jednym sklepie i pewnie to wezmę na próbę.
Taki palnik 1750°C: http://www.technika.krakow.pl/index.php ... ny-lm-3000
Pierwszy link jest do kartuszy - ale domyślam się o co chodzi. Najczęsciej właśnie takiego używam (tylko innego producenta: http://www.rothenberger.com/de/produits ... is--22-mm/ )Głowna zaleta tych palników - nakręcane butle można po pracy odłączyć od planika (palnik z początku postu jest "wkłówany" - butle można odpiąć dopiero po całkowitym wyczerpaniu). Przydaje się np. kiedy użyć innego palnika albo podpiąć na chwilę butle z inną mieszanką. Druga zaleta - te butle są dostępne z różnymi mieszankami (np. MAPP gas) które pozwalają uzyskać wyższe temperatury - jak do tej pory wypróbowałem MAPP - płomień jest wyraźnie ostrzejszy niż przy standardowej butli i IMHO przyjemniej się nim pracuje. Szkoda tylko że butelka kosztuje tyle co 3 normalne.mazaq pisze: Jest też podobny ale droższy i stopni daje podobno 2000. No i ma drugą dyszęhttp://www.technika.krakow.pl/index.php ... fh-germany
naboje niby o takim samym składzie, ale wkręcane: http://www.technika.krakow.pl/index.php ... ny-at-2000
Wygląda ok - rzeczywiście jest lekko żółtawy. Następnym razem zapisz sobie dokładny rodzaj stopu i zadbaj żeby ci się pręty nie pomieszały. Lut "easyflow" (srebrowy z kadmem) najprawdopodbniej bez trudu roztopisz palnikiem który cię zaintersował, lut o dużej zawartości srebra (AFAIR) może wymagać trochę wysiłku. Luty o róznych temperaturach topnienia bardzo się przydają przy bardziej złożonych przedmiotach kiedy nie da się zrobić wszystkich spoin na raz - mozna wtedy zacząć od tego o wysokiej temperaturze a następnie dodać kolejne elmenty uzywając niskotopliwego - bez obawy że "stare" spoiny się rozlecą.mazaq pisze:Mam mniej więcej taki http://allegro.pl/lut-srebrny-twardy-sr ... 81743.html lut, tylko 2mm a nie 0,6. Czy mam szansę to zrobić? Bo trochę już zaczynam wątpić czy jest sens.
Masz na myśli lut w otulinie (coś jak elektrody do spawania?) czy goły drut? Bo "goły" lut srebrowy jest "biały" (srebrnymazaq pisze: Ma kolor jasno-żółty więc chyba ma dużą zawartość srebra i myślę że by się nadawał.
Do małych rzeczy (rurka 30mm, pewnie dość krótka), jeśli zastosuje się niskotopliwy lut srebrowy i dobry topnik powinien wystarczyć. Problem w tym że lut srebrowy jest dość drogi a silfos i tym podobne wymagają wyższej temperatury. Obawiam się też że ten palnik nie ma zabezpieczenia przed zalaniem dyszy - nieźle pracuje jeśli jest w pionie ale kiedy się go przechyli może nagle plunąć ogniem abo zgasnąć. Niewiele droższe są palniki na inne butle - z gwintem (te z aukcji są wkłówane), mają tą zaletę że dostępne są do nich inne mieszanki które podobno dają wyższe temperatury - zwykle można nimi też dość swobodnie operować (po paru minutach pracy - kiedy się nagrzeją). Najwygodniejsze są palniki przyłączne do butli wężem - niestety większość ma gwinty przeznaczone do dużych kilkilowych butli do wielokrotnego napełniania, z reduktorem (koszty, miejsce no i trzeba mieć gdzie napełniać). Jak do tej pory widziałem tylko jeden typ palnika z weżem przyłączny do butelki jednorazowej - nie mogę zrozumieć dlaczego nikt inny tego nie produkuje?. Nawet go kupiłem (kosztował coś 30Euro) - jest rzeczywiście wygodny ale, IMHO, mniej wydajny niż moje palniki na butelki z gwintem (może rzeczywiscie kwestia mieszanki).clipper7 pisze:Ten palnik na nabój z gazem raczej nie nadaje się do lutowania twardego