Jest konieczny - wraz z R6 tworzy układ "przytrzymujący" linie RESET przez kilka ms po włączeniu zasilania. Dzięki niemu po każdym uruchomieniu układ jest w znanym - stabilnym stanie.azdww pisze: C4 Kondensator 1uF. Potrzebny czy zbędny?
Tak - "czyści" napięcie odniesienie zwiekszajac odporność układu na zkłócenia.azdww pisze: C7 Konieczne?
One SĄ na zasilaniu.azdww pisze: C6,C2 kondensatory odprzęgające tuz przy nózkach układów a brak ich na zasilaniu to dobry pomysł?
Wartość jest w porządku - ale nie jest zbyt krytyczna, jak dasz 3.3k albo 10k też będzie okazdww pisze: R10, R9, R14 niby powinny się tu znajdować, ale czy wartość jest ok?
One nie służą do zmniejszania napięcia tylko jako zabezpieczenie przed zbyt wysokim prądem wejściowym - np. na skutek zwarcia w scalaku. Ogólnie - podłączanie wejść logicznych bezpośrednio do linii zasilania nie jest dobrym pomysłem.azdww pisze: R5, R7, R13 Tu wykłada się moja nadgorliwość pozostała po mikrokontrolerach. Stan wysoki podawany do pinu układu musi posiadać zmniejszone napięcie przez rezystor?
Nie - po prostu pokazuje że układ jest w pozycji początkowej, IMHO można sobie darować chyba że koniecznie chcesz mieć błyskającą lampkęazdww pisze: Pomarańczowo to pytanie. Home działa podobnie jak sygnalizator przeciążenia?
Nie rozumiem dlaczego chcesz "optymalizować" układ - te elementy kosztują grosze. Układ zapewne będzie działał i bez nich - ale mniej stabilnie. Co gorsza błędy spowodowane tego typu manipulacjami są jednymi z najbardziej irytujących - układ potrafi latami działać poprawnie żeby nagle odmówić współpracy (zawsze wtedy kiedy jest najbardziej potrzebny) a kiedy próbujesz sprawdzić co się zepsuło nagle znowu jest ok (jeśli kiedyś zobaczysz urządzenie które do uruchomienia wymaga "magicznej procedury" typu "po włączeniu kopnąć z prawej strony" albo np. nie działa w poniedziałki albo podczas deszczu - są spore szanse że jakiś liczykrupa zaoszczędził 5 groszy na "niepotrzebnym" rezystorze)