RomanJ4 pisze:pabloid pisze:Mikrometru nic nie zastąpi
zależy do czego. Jeśli potrzebna Ci dokładność w granicach ~2-3 setek, to mikrometr nie jest potrzebny.
Ja używam zegarówki z uwagi na wygodę odczytu na, bądź co bądź, dużo większej niż w normalnym noniuszu skali. Zwłaszcza na detalu zamocowanym w uchwycie tokarki, gdzie nie trzeba gimnastyki aby patrzeć prostopadle do noniusza, czy ta - czy kreska obok...
No nie wiem - na mojej (malutkiej) tokarce wygodniej jest mierzyć mikrometrem, szczególnie wymiary wewnętrzne - przy suwmiarce a szczęki zawadzają o nóż, a to wiertło zawadza itd. okienko do odczytu przy pomiarach zewnętrznych też kurna z boku - a mikrometr? malutki, skala zawsze "na wprost" - szkoda tylko że do pomiarów zgrubnych się nie nadaje bo kręcenie za długo trwa no i żeby pokryć cały zakres taniej suwmiarki (0-150mm) trzeba by mieć 6 mikrometrów (i jeszcze 6 do pomiarów wewnętrznych)