Halo Jendrys1 - program służy do generowania programów w G-code (danych wejściowych dla sterowników CNC) na podstawie rysunków w formacie dxf (autocad). "Wyświetlacz" to miernik pojemności i indukcyjności.

jendrys1 pisze:A co do programu, wystarczy taki diagram skopiować do programu i mi zrobi obraz płytki automatycznie czy tez trzeba punkt po punkcie tworzyć-przepisywać?

Po prostu poszukaj gotowej płytki - pełnego tego na sieci (np. tutaj znajdziesz schematy i obrazy płytek sterownika którego ja używam). Ale nawet z gotowym projektem płytki nie zajdziesz zbyt daleko jeśli nie będziesz miał choć minimalnej wiedzy elektronicznej - potrzebujesz jej żeby z różnych projektów wybrać ten który ci najbardziej pasuje, zmodyfikować go jeśli trzeba, kupić odpowiednie elementy (trochę ciężko kupować części jeśli się nie wie co oznaczają symbole - szczególnie że niemal na pewno nie uda ci się zdobyć części dokładnie takich jak w projekcie i będziesz musiał szukać odpowiedników) wlutować je w odpowiedniej pozycji, no i, na koniec, uruchomić ustrojstwo.

jendrys1 pisze:Odnośnie tego papieru to generalnie chodzi o to aby przeprasować nadrukowany proszek (tusz) z laserówki na płytkę, tak? I "tłusty" papier nam to pozwoli zrobić? I to tyle tajemnic, wrzucamy do chemii , wyciągamy myjemy i gotowe?

Aż tak prosto nie jest - trzeba jeszcze papier usunąć Folia ładnie odchodzi - papier trzeba odmoczyć nie uszkadzając ścieżek. Mnie to najlepiej wychodzi przez kilkuminutową kąpiel w wodzie z proszkiem do prania - przy odrobinie szczęście papier odchodzi w jednym kawałku i nie zostawia resztek. A po wytrawieniu - usunąć toner. Ale jeśli jesteś bardzo początkującym elektronikiem - układy na pojedynczych tranzystorach spokojnie można "namalować" odpowiednim pisakiem albo nawet lakierem do paznokci.
W każdym razie - zainwestuj w jakąś książkę, nawet jeśli zamierzasz wykorzystywać gotowe schematy - bez podstawowej wiedzy nie będziesz w stenie ich uruchomić

Metoda zelazkowa dziala zarowno na folii jak i na papierze. Osobiscie uzywam tylko papieru - jakos nie udalo mi sie znalezc folii ktora podczas drukowania nie zmianialaby znaczaco rozmiarow. Jest to bardzo upierdliwe w przypadku wiekszych ukladow scalonych i zlacz (np. drukrkowego) bo skrajne piny nie pasuja, a w przypadku wiekszych plytek dwustronnych z malymi przelotkami to juz wogole tragedia - potrafia sie rozjechac o pare milimetrow.
Papier jest zreszta tanszy - calkiem niezle plytki wychodza na stronach z kolorowych magazynow Ja uzywam papieru kredowego - "na czystym" latwiej jest spasowac strony plytki.
Najpopularniejszy darmowy program do rysowania plytek to "Eagle". Co do slownika... o niczym takim nie slyszalem - po prostu trzeba sie nauczyc podstaw elektroniki. Odwiedz najblizsza biblioteke i zapytaj o "Elektronika latwiejsza niz przypuszczasz" Dieter Nurhmann - dosc stary cykl ksiazek o podstawach elektroniki. Cykl "Osla laczka" z miesiecznika "EdW" tez jest calkiem ok.