Obrabiam z smiesznymi dla profesjonalistow wartosciami (przy walku 15mm max. 2mm redukcji srednicy dla automatowki, max 1mm redukcji srednicy dla pozostalych na przejazd) ale nie ze wzgledu na slabosc napedu tylko goraco - zal mi narzedzi i skory na rekach

W automatowce jak do tej pory toczylem maks 100mm (redukcje pod uchwyt tokarski), w pozostalych - ponizej 20mm. Do niedawna uzywalem wylacznie narzedzi z HSS, ostatnio zaiwestowalme w obciacz z wymiennymi plytkami - drogi byl ale IMHO warto - 20mm walek z C45 "przegryzl" bez skargi - nozem HSS dawalem rade maks 12mm (a i to z "muzyka"), 20mm najwyzej w automatowce.
Kilka uwag - ostrosc noza jest BARDZO wazna, jesli jest tepy od razu pogarsza sie jakosc powierzchni i wszystko bardzo sie grzeje. Warto tez zainwestowac w dobry material - "tajemniczy metal" wygrzebany na zlomowisku czy "a taka sruba fi 16" potrafia byc bardzo zdradliwe