Znaleziono 2 wyniki
Wróć do „Dystanse między łożyskami skośnymi we wrzecionie”
- 24 paź 2019, 13:20
- Forum: Frezarka - konstrukcja metalowa
- Temat: Dystanse między łożyskami skośnymi we wrzecionie
- Odpowiedzi: 9
- Odsłony: 2117
Re: Dystanse między łożyskami skośnymi we wrzecionie
"jakim momentem dociąga się łożyska skośne?" - to chyba zależy od skoku gwintu w nakrętce użytej do napięcia łożysk i pewnie jest w dokumntacji konkretnej maszyny. Nie kestem pewny co konkretnie oznacza określenie że łożyska są parowane - materiały które czytałem sugerują że łożyska parowane są montowane bez żadnych dystansów (być może z tulejkami o dokładnie takiej samej długości). Jeśli tulejki mają różną dlugość - zostały zrobione tak żeby "sparować" zwykłe łożyska (powyższe to tylko domysły - prawdopodobnie bredzę jak potłuczony)
- 23 paź 2019, 19:20
- Forum: Frezarka - konstrukcja metalowa
- Temat: Dystanse między łożyskami skośnymi we wrzecionie
- Odpowiedzi: 9
- Odsłony: 2117
Re: Dystanse między łożyskami skośnymi we wrzecionie
Wydaje mi sie że orion32 się pomylił - https://www.meadinfo.org/2013/01/duplex ... m.html?m=1
Robiłem kiedyś tulejki dystansowe do małego wrzeciona diy na zwykłych łożyskach kulkowych. Problem polegał na tym że chciałem uzyskać jak najlepsza równoległość krawędzi tulejek a mam do dyspozycji jedynie "minilathe" więc tulejki musiały być zrobione w jednym mocowaniu - bez możliwości "przymierzania" i poprawek. Zrobiłem więc precyzyjną tulejkę zewnetrzną, postawiłem ją na płycie granitowej, na niej łożysko i diatestem zmierzyłem różnicę wysokości bierzni zewnętrznej i wewnętrznej (bierznie wewnetrzną musiałem wstępnie obciążyć). Do mojego zabawkowego wrzeciona taka dokładność była wystarczająca...
Robiłem kiedyś tulejki dystansowe do małego wrzeciona diy na zwykłych łożyskach kulkowych. Problem polegał na tym że chciałem uzyskać jak najlepsza równoległość krawędzi tulejek a mam do dyspozycji jedynie "minilathe" więc tulejki musiały być zrobione w jednym mocowaniu - bez możliwości "przymierzania" i poprawek. Zrobiłem więc precyzyjną tulejkę zewnetrzną, postawiłem ją na płycie granitowej, na niej łożysko i diatestem zmierzyłem różnicę wysokości bierzni zewnętrznej i wewnętrznej (bierznie wewnetrzną musiałem wstępnie obciążyć). Do mojego zabawkowego wrzeciona taka dokładność była wystarczająca...