Ja miałem dwie takie tokareczki ale kiepsko z tym ... Elementy suportu itp bardziej przypominają zabawkę niż tokarkę.

rynio_di pisze:I takie rosyjskie miały bogate wyposażenie . Wadą ( moim zdaniem były prowadnice )
Ja mam Rotwerka do toczenia i ZSF-1 do frezowania z elektrowrzecionem od kol. z forum.

Masz rotwerka 250 czy tam 300 z tych chińskich "mini lathe" ?

Andrzej 40 pisze:

rdarek pisze:Właśnie tę kupił przeklą ją i oddał nie czytałeś wpisu. No chyba, że fakt ciężko czyta się wstęp

Masz rację. Na usprawiedliwienie - nocna godzina i nazwa firmy - tech mic.

Koledze akurat wtedy w głowie pewnie były "zady i walety"

A ja to bym kupił takie coś np :

http://allegro.pl/tokarka-tytan-500-fre ... 72434.html

Razem czy osobno. Sprawdzić tylko czy tokarka nie ma przekoszonego wrzeciennika czy innych "dużych" niespodzianek a z całą resztą idzie sobie poradzić. W końcu to ma być tokarka dla hobbysty a nie na produkcje. Poczytać na forum o jej wadach jakie mogą nas spotkać co by później nie być rozczarowanym ... Ale troche chęci i będzie tokarka do pracy jak znalazł.

Frezarka też z prawdziwego zdarzenia to nie będzie ale można poprawić kolumnę itp i coś wyskrobać na pewno się da

zacharius pisze:problem z tymi LD, bernardo i tp tkwi gdzie indziej, jakosc ich wykonania pozostawia wiele do życzenia ale po przeróbkach ludzie używają nawet.

Trzeba wybrać pomiędzy poprawieniem fabryki przy zakupie LD lub poprawieniem po poprzednich użytkownikach i zębie czasu który dotknął sprzęt minionej epoki

Kupić idealną maszynę raczej ciężko a na pewno nie za takie pieniądze jakie przeważnie mamy na ten cel.

Zawsze trzeba dokonywać wyborów

Za 5 tyś są LD550 i Zosia. Po kilku modyfikacjach można pracować na tym