No to jest gwarancja od tego. Miałem chińskiego i chodził 6 lat. Co prawda intensywniej przez dopiero rok ale nie ma co przeżywać. Jak to się mówi nie pieniądze nie maszyna.

Witam.

Kupiłem dzisiaj w Leroy Merlin kompresorek 50l. Chiński wiadomo jest przecena 24l za 278zł i 50l za 387zł. Przywiozłem do domu złożyłem i okazuje się, że puszcza na spawie butli. Jutro jedzie na gwarancje.

Bezolejowego nie chce

Swoją drogą 50l nie jest dużo droższy od 24l, mówię tu o jednocylindrowym. Wezmę chyba jakiegoś euroteca 50l i na razie sprawę załatwi.

Tylko, że tam jest jedna blaszka z jednej strony (1 zawór) i druga z drugiej strony (2 zawór). W tym co ze złomu przytargałem jest inaczej cała głowica i są dwie płaskie blaszki. z jednej strony.

A co do tego zakupu patrzeć na stanleya czy nie warto ? Bo będę kupował raczej na dniach coś.

Miałem kupić wiele rzeczy wraz z kompresorem 50l na pasku za tysiaka. Niestety poszło wszystko trochę inaczej jak już kiedyś pisałem problemy zdrowotne itp tak, że zostałem z planami a nie z zakupami. Teraz trochę się odbudowałem kupiłem tokarkę, jakieś duperele. Niestety na razie nie mogę sobie pozwolić na nic lepszego. Muszę niestety kupić jakąś 24 litrówkę a później może zmiana ale na wszystko przyjdzie pora. Czyli co z tym stanleyem nie brać ? Ogólnie z tego co wiem to dobra firma, mają dobre narzędzia itp.

Dziś przytargałem ze złomu butlę razem z pompą ale nic nie pasuje niestety.

Czy przy zakupie nowego na razie też 24l wziąć chińskiego za 300zł czy dołożyć 200zł i za 500zł wziąć stanleya ?

Wiem wiem. Blaszki obejrzałem oby dwie i ta z pod spodu półokrągła wygląda na dobrą. Uszczelki są już troszkę wykruszone ale powietrze nigdzie nie uchodzi.

[ Dodano: 2012-08-07, 13:39 ]
Mam jakieś zdjęcia ale pewnie za wiele one nie pomogą :

Zawór bezpieczeństwa chodzi Ci o ten który wypuszcza powietrze kiedy nabiłoby za dużo ? Jakby dawało nim powietrze to bym wiedział od razu. Jeszcze miałem dodać, że dzwoni z pod głowicy właśnie zapewne ta blaszka.

BYDGOST pisze:Skoro wydmuchuje filtrem to nic innego tylko padł zawór ssawny. Jeśli jest on wykonany w postaci cienkiej blaszki, jak piszesz, to ciężko będzie dobrać nowy. Porób zdjęcia i wklej. Sprawdź płytkę czy nie ma wykruszonych fragmentów i gniazdo, do którego przylega czy krawędzie nie są wykruszone lub zdeformowane. Płytka może wygnieść w gnieździe zagłębienie przez co nie przylega dokładnie, tworzy się szczelina i zawór przepuszcza powietrze. Najgorzej jest gdy fragment płytki się odłamie. Wtedy pozostała część ma możliwość przemieszczania się po gnieździe zaworu i go powoli masakruje. Miałem taki przypadek. Płytki takiej nie udało mi się kupić nowej.

Ta cienka blaszka pod głowicą widać, że jest lekko już obita jak i miejsce w cylindrze do którego przylega. Właśnie po allegro nie widziałem aby można było dokupić części. Czyli kompresor zakończył swój żywot ?

Mam problem tym razem z kompresorem. Jest to chiński kompresor firmy "matrix" 24l 8atm. Kompresor ma już trochę czasu około 6 - 7 lat. Przez ostatni rok zaczął dopiero pracować trochę intensywniej. Dzisiaj chodził ładnie ok 2-3 minuty i przestał pompować. Wszystko chodzi tylko, że wbije do 2atm i dalej chodzi w miejscu. Jak idzie od zera to do tych dwóch atm ciągnie ładnie powietrze przez filtr a później wygląda tak jakby wciągał i od razu wydmuchiwał filtrem.

Rozebrałem go i tłok wraz z pierścionkami wygląda w miarę, głowica sam nie wiem. Tam jest taka blaszka która pracuje może ona po prostu skończyła swój żywot ? Patrzyłem również na zawór zwrotny ale on też wygląda w miarę i powinien być ok bo powietrze trzyma jak kompresor wyłączę na tych 2atm.

Jakieś porady ?