
Takie cos to bedzie, przy tym skoku i srednicy moze byc jeszcze bardziej strome.
Zakladam ze zarys trapezowy.
Toczyc bym sie przy tej dlugosci i srednicy nie podejmowal.
Frezowanie prédzej i to tez niechetnie.
Najlepiej na poziomie jak to drzewiej ojcowie uczyli z podzielnicy spietej gitara ze stolem.
Jedna sztuka bedzie sie robic wieki. Numeryka szkoda wiazac na tyle czasu.
Sprobujesz pogonic i ciac wiecej materialu to sily skrawania odepchna ten precik i po robocie.

O tak mniej wiecej pogladowo z grubsza.
Jezeli ktos juz to robi na walcach to sie nawet nie pchaj, strata czasu i nerwow.
Z twoich wypowiedzi wynika ze srednio wiesz jak to wyglada i jak sie za to zabrac, to dodatkowy argument przeciw.