Dzięki;
Najpierw rewanż za odpowiedź. Rozumiem, że też masz konto na Banggood.com, na stronie produktu możesz zapamiętać ten produkt (Add to Wishlist) a następnie przechodząc do zakładki Wish wybrać opcję przypomnienia (Price alert). Sami Cię poinformują gdy cena spadnie. Tylko trzeba decydować się szybko, bo te promocje trwają niekiedy pojedyncze godziny i dotyczą ograniczonej liczby towaru.
Ale do rzeczy:
1. Schemat tej końcówki mocy pochodzi z forum Banggood. Może jednak masz rację, szczególnie, że ten rezystor dodatkowo (będąc w dzielniku) zmniejsza napięcie na bramce. Wypróbuję. Tylko dlaczego prąd lasera miałby rosnąć?
2. Może masz schemat całego sterownika, bo mnie coś tu nie pasuje. Jeżeli jest on wykonany zgodnie ze sztuką, to podstawowym jego elementem powinno być źródło prądowe ograniczające prąd maksymalny. Jeżeli z moich pomiarów wynika, że np przy 50% płynie prąd ~90% to znaczy, że w otwartej połówce musi płynąć prąd co najmniej 180%.
Jaki zatem prąd ogranicza źródło prądowe? 200%? To jest bez sensu. Warunki zasilania się nie zmieniają poza czasem palenia lasera. Idąc dalej, im krótszy czas palenia (szczególnie w zakresie 40-100%) - tym większy prąd chwilowy. To wymyka się logice.
Znaleziono 2 wyniki
Wróć do „Problem z chińskim laserkiem”
- 10 sty 2018, 10:44
- Forum: Wycinarka Laserowa / Grawerka Laserowa / Lasery
- Temat: Problem z chińskim laserkiem
- Odpowiedzi: 4
- Odsłony: 606
- 09 sty 2018, 14:04
- Forum: Wycinarka Laserowa / Grawerka Laserowa / Lasery
- Temat: Problem z chińskim laserkiem
- Odpowiedzi: 4
- Odsłony: 606
Problem z chińskim laserkiem
Witam.
Na wstępie zaznaczam, że jestem tylko amatorem i moje działania mają wyłącznie charakter hobbystyczny.
Przez ostatnie pół roku buduję małą grawerko-frezarkę (pole x360 y220). Chyba szło za dobrze, bo w końcu się wywróciło. Grawerowanie frezem, frezowanie - zaliczone.
Zakupiłem taki laserek. Była promocja -60% i ta zabawka (razem z przesyłką) kosztowała mnie <150 zł.
Laser działa. ale ... (zawsze jest jakieś ale).
Wypalanie w reżimie on/off tj. po konturach (wektoryzowanie) oraz po kropkach wychodzi nadzwyczaj dobrze.
Problemy się zaczynają gdy chcę wypalać w skali szarości (S0...S255). Problem leży w samym laserze (bądź sterowniku).
Stan wypełnienia impulsów PWM nie przenosi się prawidłowo (liniowo) na prąd lasera.
Zastąpienie lasera rezystorem potwierdza prawidłowe działanie PWM.
Układ pomiarowy i wyniki - poniżej.
Nieco poprawia sytuację włączenie szeregowo z laserem rezystora 3R3, ale wówczas spada prąd (a tym samym moc lasera) o ok. 30%
Biorąc dodatkowo, że w zakresie PWM 0-20% laser praktycznie nie zostawiał śladu na sklejce, wypalony obraz był bez odcieni pośrednich (tylko czarny i biały).
Nie potrafię wyjaśnić takiego zachowania (choć mam jedną hipotezę, ale na razie nie chcę się wychylać).
Próbka takiego wypalania.
Wypalenia w poszczególnych liniach praktycznie nie różnią się między sobą w zakresie 50-100% PWM.
Najchętniej rozebrałbym ten laser na części i dorobił własny sterownik. Poza naprawą mógłbym zwiększyć nieco prąd maksymalny i dodać płynną jego regulację (ograniczenie). Obecnie jest on stały i wynosi 1.0-1.1A, choć w opisie produktu jest 1.3A a w necie wyczytałem, że tego typu lasery mogą bezpiecznie pracować nawet do 1.8A.
Przy tej okazji jedna ciekawostka. Gwarancja na ten laser obwarowana była zastrzeżeniem, że może on jedynie pracować przez 30 minut. Ja wypalałem już (kropkami) przez ponad 4 godziny bez przerwy (!!!) kontrolując cały czas temperaturę radiatora i wzrosła ona jedynie 4°C ponad temperaturę otoczenia (co potwierdzałoby powyższą informację o dopuszczalnym prądzie).
Problem jest tylko w tym, że zewnętrzna płytka drukowana zalana jest w radiatorze jakimś białym badziewiem a boję się aby nie zniszczyć diody przy demontażu.
Jeśli ktoś ma jakieś doświadczenia w rozbieraniu takiego lasera lub potrafi wyjaśnić przyczynę nieliniowego zachowania - będę bardzo wdzięczny za każdą sugestię czy informację.
Pozdrawiam wszystkich i życzę wytrwałości w swych działaniach.
Andrzej
Na wstępie zaznaczam, że jestem tylko amatorem i moje działania mają wyłącznie charakter hobbystyczny.
Przez ostatnie pół roku buduję małą grawerko-frezarkę (pole x360 y220). Chyba szło za dobrze, bo w końcu się wywróciło. Grawerowanie frezem, frezowanie - zaliczone.
Zakupiłem taki laserek. Była promocja -60% i ta zabawka (razem z przesyłką) kosztowała mnie <150 zł.
Laser działa. ale ... (zawsze jest jakieś ale).
Wypalanie w reżimie on/off tj. po konturach (wektoryzowanie) oraz po kropkach wychodzi nadzwyczaj dobrze.
Problemy się zaczynają gdy chcę wypalać w skali szarości (S0...S255). Problem leży w samym laserze (bądź sterowniku).
Stan wypełnienia impulsów PWM nie przenosi się prawidłowo (liniowo) na prąd lasera.
Zastąpienie lasera rezystorem potwierdza prawidłowe działanie PWM.
Układ pomiarowy i wyniki - poniżej.

Nieco poprawia sytuację włączenie szeregowo z laserem rezystora 3R3, ale wówczas spada prąd (a tym samym moc lasera) o ok. 30%
Biorąc dodatkowo, że w zakresie PWM 0-20% laser praktycznie nie zostawiał śladu na sklejce, wypalony obraz był bez odcieni pośrednich (tylko czarny i biały).
Nie potrafię wyjaśnić takiego zachowania (choć mam jedną hipotezę, ale na razie nie chcę się wychylać).
Próbka takiego wypalania.

Wypalenia w poszczególnych liniach praktycznie nie różnią się między sobą w zakresie 50-100% PWM.
Najchętniej rozebrałbym ten laser na części i dorobił własny sterownik. Poza naprawą mógłbym zwiększyć nieco prąd maksymalny i dodać płynną jego regulację (ograniczenie). Obecnie jest on stały i wynosi 1.0-1.1A, choć w opisie produktu jest 1.3A a w necie wyczytałem, że tego typu lasery mogą bezpiecznie pracować nawet do 1.8A.
Przy tej okazji jedna ciekawostka. Gwarancja na ten laser obwarowana była zastrzeżeniem, że może on jedynie pracować przez 30 minut. Ja wypalałem już (kropkami) przez ponad 4 godziny bez przerwy (!!!) kontrolując cały czas temperaturę radiatora i wzrosła ona jedynie 4°C ponad temperaturę otoczenia (co potwierdzałoby powyższą informację o dopuszczalnym prądzie).
Problem jest tylko w tym, że zewnętrzna płytka drukowana zalana jest w radiatorze jakimś białym badziewiem a boję się aby nie zniszczyć diody przy demontażu.
Jeśli ktoś ma jakieś doświadczenia w rozbieraniu takiego lasera lub potrafi wyjaśnić przyczynę nieliniowego zachowania - będę bardzo wdzięczny za każdą sugestię czy informację.
Pozdrawiam wszystkich i życzę wytrwałości w swych działaniach.
Andrzej