w skrócicie ...

ja pasy tnie się palnikiem gazowym , to wzdłuż i bez mostków.
Jak plazma , to dookoła z mostkami co np. 700mm w zależności od długości i grubości blachy.
Potem 40...60min schładzania i rozcinanie.

Przy cięciu termicznym , jak plazma czy gazówka , nie da się uniknąć naprężeń.
Można je niwelować. Ale zawsze jakieś będą.
I dlatego jak blacha ochłonie , naprężenia się zdecydowanie zmniejszają a nie jednokrotnie blacha wraca do poprzedniego kształtu.
I tu ważna rzecz
Nie wolno odcinać blachy żadnymi szlifierkami. Jak to jest jakaś cienka blacha , to dużo strat nie na robi.
Ale jak to jest blacha np. 20mm , to potrafi zmasakrować twarz .
Do odcinania służy ręczny palnik lub maszyna.
jak to jest węglówka , to odcina się ręcznym gazowym palnikiem i w razie jak odbije , w górę czy bok to nie będzie bezpośrednio na nią człowieka.

Największe naprężenia są po cięciu gazowym. Jednak gdy nie mamy możliwości wstępnego podgrzewania , a blacha jest zmrożona , to włączamy palnik gazowy i powierzchnię blachy maszyna nagrzewamy na jakimś uśrednionym posuwie. Ciepło co prawda oddawane z góry nie przeniknie przez cała blachę ale w ok 30...40% grubości będzie wprowadzone.
I można wówczas się pokusić na cięcie gazowe od krawędzi. Wówczas naprężenie będzie wędrować w miejsce najmniejszego oporu. W przypadku pasów , nie nastąpi skręcenie a co po najwyżej się równomiernie będą podnosić gdzie jak ostygną , to same opadną. Ale na 100% ich nie wykręci , gdyż to dwa palniki na raz cięły blachę.
Na końcu pozostanie tylko ich odcięcie na żądany wymiar.
Oczywiście w przypadku ciecia dwoma palnikami , należy je ustawić na żądaną szerokość a nie robić jakiś dodatków na wymiar.
Przy poprawnym ich rozstawie , szerokość wyjdzie na początku jak i na końcu identyczna.
Następne cięcie odbywa się w identyczny sposób.
Zawsze wówczas dwa palniki muszą ciąć. Choćby jeden tylko minimalnie ciął ją krawędź po poprzednik cięciu ale musi ją ciąć gdyż wprowadza takie samo naprężenie jak ten który tnie obok a to równoważy naprężenia w pasie.

U mnie na stronie , jest pokazane jak ciąć by zachować kształty i wymiary.
Sam to kiedyś opracowywałem i współpracowałem z instytutem przy wprowadzaniu technologi cięcia wielopalnikowego ( 12 szt palników tnących na raz ) dla stoczni.

http://www.cnccad.pl/o-ci-ciu-gazowym.html

Ostatni rysunek pokazuje że można ciąć schodkami ale to się również odnosi do cięcia prostych pasów.
Również rysunek pokazuje cięcie od materiału a nie od krawędzi. Ale przy pasach można ciąć od krawędzi. Pasy mają gdzie "uciekać" Schodki już nie.
Ważne jest też w przypadku cięcia palnikami gazowymi więcej niż jednym , by blacha był jak najdokładniej ułożona w osi X.
To spowoduje minimalne odpady.

morswin pisze:Zastosowanie mostków i ich rozcięcie po wypaleniu całości.

Tak racja. Dodam jeszcze swoje , ważne jest ostudzenie blachy. Ciepła będzie naprężona jak struna.
Widzę że maszyna stoi pod namiotem. jak przyciśnie mrozem , a technologia nie będzie dopuszczała mikropęknięć , to wówczas należy blachę podgrzewać do ok 100C.
Nie będzie za szybko odbierane ciepło.