ja akurat frezarkami sie nie zajmuje ... i tak naprawdę odkrywam nie które funkcje w nich.
Ale po obserwowałem jak sie zachowuje podczas uruchomienia , co robi , jak sie wypozycjonowywuje , co się na PLC działo i co najważniejsze , co mało kiedy serwisanci robią , posłuchałem operatora co się działo przed kolizją.

Kto nie pyta ten błądzi . A to żaden wstyd zapytać i połuchać ( tu akurat poczytać ) ludzi z doświadczeniem.
Dziękuję za wsparcie

ja również jestem po testach i naprawie , mam nadzieję że udanej maszyny.
enkoder na oscyloskopie wyszedł fatalnie ... na 1024imp/obr pokazywał 1022imp/obr.
Cykl był powtarzany kilkukrotnie i zawsze to samo.
Dotyczyło to kanału A i B. kanał R to kontrola szybkości wrzeciona.
Ale kanał C .... to tylko jedna przysłona na pełen obrót i wygląda na to że ona nie pracuje w ustaleniu pozycji enkodera.
Za ten punkt odpowiada co ciekawe czujnik pojemnościowy który po osiągnięciu pozycji daje zgodę na wymianę narzędzia.
Jest to mało dokładne i wiarygodne ustalenie pozycji , ale tak to ktoś zrobił.
I dlatego po ustawieniu właściwej pozycji na wrzecionie pracowało poprawnie do chwili restartu maszyny gdzie się przestawiała pozycja.
Po regulacji i ponad godzinnych testach maszyna reagowała poprawnie.
Dziwne to jest bo przecież enkoder jest dokładniejszy w ustaleniu pozycji niż czujnik pojemnościowy.
Myślę że ten czujnik po zrobieniu referencji już nie działa jako położenie wrzeciona a tylko jako zgoda na wymianę narzędzia.

w moim przypadku to odpada. Nie ma paska . Tylko przełożenie zębate.

problem w tym że nic się nie dzieje bez przyczyny.
to że się przestawiło , to jedno ale co było powodem to drugie.
jutro jak zrobię pomiary to po informuje.

tak ... maszyna reaguje na zadawanie danych szybkości.
ale z tym też był na początku problem.
"zawieszała" się w jakiejś przypadkowej szybkości i nie reagowała na zmiany. I to mnie popchnęło by zając sie enkoderem. Gdy go otworzyłem , przedmuchałem i złożyłem maszyna już reagowała na zadane obroty i na zadany kont obrotu.

kabel ... no ok ale te miejsca pozycjonowania musiały by być całkowicie przypadkowe a przynajmniej różnice pozycji zatrzymania dość rozbieżne.
Przewód sprawdziłem i nic podejrzanego nie zauważyłem. Ale przewód , to jest przewód ... raz działa a raz nie.
Liczę że środa cos pokaże. Podobny problem miałem kiedyś w mazaku. Ale wówczas działało źle naświetlanie w enkoderze i oscyloskop właśnie w tym bardzo pomógł.

No tak … kolega Kasjo założył post a ja mu w butach weszłam w niego. Ale może coś w tej rozmowie znajdzie co by mu pomogło w jego problemie.

jak bym miał taką możliwość jak założyć inny enkoder , to nie pytał bym tu , na forum.
Problem w tym że enkoder nie jest dostępny od razu a koszt jego wysoki.
Więc , oscyloskop to jedyny chyba w tym przypadku rozsądny pomiar.

chyba że jest inna możliwość , to chętnie z niej skorzystam.

ja mam ten sam problem ale na sterowniku HEIDENHAIN iTNC530
jak ustawię na enkoderze pozycję to wymienia narzędzia ok ale jak zakręci wrzeciono dłużej jak kilka sekund ( bez różnicy czy CW czy CCW ) to przestawia się o ok 2...3mm od zadanej pozycji i tak w kółko aż wejdzie w kolizję , lub jak się po ustawieniu zresetuje maszynę to od razu się przestawia.

Miał ktoś już tak "zgryz"
W środę zapinam oscyloskop do enkodera i go sprawdzę ... bo mam duże podejrzenia na niego.