Ja mam F15 ... i zasuwa to 110km w poziomie a 80 w pionie. Zasięg 1000m ale nie wraca jak straci kontakt z radiem tylko idzie po beczce w górę i wolno wraca na ścieżkę po której przyleciał.
Kierunki lotu się zmienia zamiast statecznikiem pionowym to klapami na skrzydle.
Jest prosty w pilotażu , ale trzeba niestety ciągle go trzymać na pełnych obrotach żeby nim robić akrobacje.
Zawis w pionie ...
nie wiem czy na tym silniku da radę ale mój F15 robi to bez specjalnego wysiłku jak zmniejszałem moc o 60...70%.
Jedynie potrzebuje ten mój długiego odcinka startu ( ok 50m ) a jak nie to puszczam go z ręki na wiatr i po osiągnięciu szybkości ok 40km już mogę nim manewrować.
Kupiłem synowi a sam się nim bawię

Do nauki latania dość fajny jest windragon ... polecam. Co się złamie to się dokupuje.
żywotność aku co prawda słaba bo 20...25min lotu ale mam dwie sztuki.
F15 natomiast najdłużej latał 45min i może dał by radę dłużej jeszcze ale tylko w poziomie.