hm ... przy takiej konstrukcji , to raczej bym szedł w kierunku nie demontowanych belek poprzecznych.
tym bardziej że zewnętrzne obrysy przyczepy nie są solidnej konstrukcji ( w porównaniu do konstrukcji reszty jak np. rama.
Znaleziono 6 wyników
Wróć do „Synchronizacja dwóch silników 24 VDC”
- 27 maja 2011, 07:22
- Forum: Elektronika ogólna
- Temat: Synchronizacja dwóch silników 24 VDC
- Odpowiedzi: 33
- Odsłony: 5674
- 25 maja 2011, 08:57
- Forum: Elektronika ogólna
- Temat: Synchronizacja dwóch silników 24 VDC
- Odpowiedzi: 33
- Odsłony: 5674
nie będę się upierał że się nie stosuje. Po prostu się nie spotkałem z nimi w żadnym z podnośników.
Ale sam układ niesie według mnie za dużo zmiennych których nie sposób przewidzieć.
Nie chodzi mi o rozwiązania sterowania ale utrzymania sztywności i zawsze "stałej" pozycji.
rozmawiałem dziś z kolegą , jak jego naczepa ( podkreślam słowo naczepa , nie przyczepa ) potrafi się odgiąć.
I ...
przy załadowanym 50% ciężarze , nawet 10cm. Po prostu rama naczepy pracuje.
więc nie bardzo widzę układ pomiarowy "kontaktowy" w takim zastosowaniu.
teraz jazda przyczepy załadowanej ... będzie OK ale pustej
wstrząsy swoje zrobią.
no nie wiem ...
Czy kolega może podesłac zjęcie lub szkic jak to ma wygladać w praktycznym zastosowaniu
( chodzi mi o podnośniki )
Ale sam układ niesie według mnie za dużo zmiennych których nie sposób przewidzieć.
Nie chodzi mi o rozwiązania sterowania ale utrzymania sztywności i zawsze "stałej" pozycji.
rozmawiałem dziś z kolegą , jak jego naczepa ( podkreślam słowo naczepa , nie przyczepa ) potrafi się odgiąć.
I ...
przy załadowanym 50% ciężarze , nawet 10cm. Po prostu rama naczepy pracuje.
więc nie bardzo widzę układ pomiarowy "kontaktowy" w takim zastosowaniu.
teraz jazda przyczepy załadowanej ... będzie OK ale pustej

no nie wiem ...
Czy kolega może podesłac zjęcie lub szkic jak to ma wygladać w praktycznym zastosowaniu

- 25 maja 2011, 07:35
- Forum: Elektronika ogólna
- Temat: Synchronizacja dwóch silników 24 VDC
- Odpowiedzi: 33
- Odsłony: 5674
jeżeli chodzi o tradycyjne podnośniki ( pojedyncze ale stacjonarne ) to żaden nie ma potencjometru z których widziałem chodź praktyki z potencjometrem stosuje się w ciężarówkach jak. np MAGNUM do poziomowania kabiny lub ramy w przypadku odchylenia za dużego od poziomu ale nie widziałem w pracy synchronicznej.
A widziałem u znajomych na kilkudziesięciu podnośnikach , że jest stycznik ( góra/dół dla napędu śrubowego lub łańcuchowego z zapadkami ) a inne rozwiązanie to silnik DC lub i AC napędzający pompę hydrauliczną.
Co do impulsatorów , to są znacznie dokładniejsze niż potencjometr a ich rozjechanie to kwestia rozwiązania sterowania.
A o ile wiem , to właśnie chodzi o to by się nie rozjechały ( praca w trybie synchro )
Kolejny drobiazg , który mnie zastanawia.
Konstrukcja ma być zabudowana na przyczepie ciężarówki a dodatkowo ma być demontowalna więc dokładności z synchronizowania będą raczej małe.
Rama przyczepy ( zakładam że to będzie klasyczna np. schmit , Winkler , itp. ) to ramy te nie są sztywne. One „pracują” podczas jazdy i za każdym razem i tak się przekoszą. Naczepa stanie nie równo i już będą przekoszone.
Ciężar pracujący na niej będzie zmieniać naprężenia na ramie.
Więc nie wiem czy nie lepsze było by rozwiązanie pneumatyczne np. ??
Jaki ciężar będą podnosić
Temat nie jest łatwy w brew pozorom.
hehe ... są dostępne układy żyroskopowe , tania zabawka a sprawdza się. Tyle że w Twoim rozwiązaniu jest tak naprawdę za dużo zmiennych mających wpływ na działanie całości.
Zyryskop mozna umieścić w demontowanej belce poprzecznej.
Tylko jak to sie bedzie miało do położenia przyczepy na nie równości
Osobiście , bym patrzył za synchronizowaniem mechanicznym.
Nie bardzo sobie też umiem wytłumaczyć jego zastosowanie w praktyce. Ale widać jakis cel w tym jest.
A widziałem u znajomych na kilkudziesięciu podnośnikach , że jest stycznik ( góra/dół dla napędu śrubowego lub łańcuchowego z zapadkami ) a inne rozwiązanie to silnik DC lub i AC napędzający pompę hydrauliczną.
Co do impulsatorów , to są znacznie dokładniejsze niż potencjometr a ich rozjechanie to kwestia rozwiązania sterowania.
A o ile wiem , to właśnie chodzi o to by się nie rozjechały ( praca w trybie synchro )
Kolejny drobiazg , który mnie zastanawia.
Konstrukcja ma być zabudowana na przyczepie ciężarówki a dodatkowo ma być demontowalna więc dokładności z synchronizowania będą raczej małe.
Rama przyczepy ( zakładam że to będzie klasyczna np. schmit , Winkler , itp. ) to ramy te nie są sztywne. One „pracują” podczas jazdy i za każdym razem i tak się przekoszą. Naczepa stanie nie równo i już będą przekoszone.
Ciężar pracujący na niej będzie zmieniać naprężenia na ramie.
Więc nie wiem czy nie lepsze było by rozwiązanie pneumatyczne np. ??
Jaki ciężar będą podnosić

Temat nie jest łatwy w brew pozorom.
hehe ... są dostępne układy żyroskopowe , tania zabawka a sprawdza się. Tyle że w Twoim rozwiązaniu jest tak naprawdę za dużo zmiennych mających wpływ na działanie całości.
Zyryskop mozna umieścić w demontowanej belce poprzecznej.
Tylko jak to sie bedzie miało do położenia przyczepy na nie równości

Osobiście , bym patrzył za synchronizowaniem mechanicznym.
Nie bardzo sobie też umiem wytłumaczyć jego zastosowanie w praktyce. Ale widać jakis cel w tym jest.
- 24 maja 2011, 07:39
- Forum: Elektronika ogólna
- Temat: Synchronizacja dwóch silników 24 VDC
- Odpowiedzi: 33
- Odsłony: 5674
podnośniki "parowe" ( pracujące w parach ) posiadają PLC. To jest rzadkość , bo za zwyczaj widzimy pojedyncze podnośniki. Ale są.
One za zwyczaj na śrubie mają enkodery 1024 i ich dokładność jest wystarczająca.
Podobny układ też pracuje na myjniach wielobramowych ale z pomiarem laserowym.
Cóż , ryzyko przerwania wiązki było , jest i będzie. To wada układu.
Ale też należy pamiętać że w trakcie podnoszenia nie ma prawa być nikogo w obrębie pracy podnośnika. I taki układ wówczas służy za barierę optyczną.
Tyle że to się dość fajnie spisuje przy napędzie na falownikach wektorowych , gdzie oprogramowywuje się np. trzy wejścia na różne szybkości zadawania z miękkim przyśpieszaniem.
WOBIT ma proste sterowniki DC gdzie można to również w ten sposób zrobić ale prądowo nie dadzą rady.
więc dostałeś drugą propozycję , tym razem od kol. pokury by sprawdzić w WOBIT.
Po za tym ...
koszta muszą być , tego sie nie pominie.
ale decyzja Twoja. Każdy Ci jakąś radę dał.
Jaki będzie rozstaw po między podnośnikami
One za zwyczaj na śrubie mają enkodery 1024 i ich dokładność jest wystarczająca.
Podobny układ też pracuje na myjniach wielobramowych ale z pomiarem laserowym.
Cóż , ryzyko przerwania wiązki było , jest i będzie. To wada układu.
Ale też należy pamiętać że w trakcie podnoszenia nie ma prawa być nikogo w obrębie pracy podnośnika. I taki układ wówczas służy za barierę optyczną.
Tyle że to się dość fajnie spisuje przy napędzie na falownikach wektorowych , gdzie oprogramowywuje się np. trzy wejścia na różne szybkości zadawania z miękkim przyśpieszaniem.
WOBIT ma proste sterowniki DC gdzie można to również w ten sposób zrobić ale prądowo nie dadzą rady.
więc dostałeś drugą propozycję , tym razem od kol. pokury by sprawdzić w WOBIT.
Po za tym ...
koszta muszą być , tego sie nie pominie.
ale decyzja Twoja. Każdy Ci jakąś radę dał.
Jaki będzie rozstaw po między podnośnikami

- 23 maja 2011, 12:12
- Forum: Elektronika ogólna
- Temat: Synchronizacja dwóch silników 24 VDC
- Odpowiedzi: 33
- Odsłony: 5674
- 23 maja 2011, 09:07
- Forum: Elektronika ogólna
- Temat: Synchronizacja dwóch silników 24 VDC
- Odpowiedzi: 33
- Odsłony: 5674
UDT ... jak się coś stanie , to klient lub poszkodowany co pokaże
ten podnośnik z alegro 
To uważaj bo to "łykną" od razu.
Każde urządzenie dzwigowe podlega pod UDT ale nie każde jest obowiązek zgłaszać.
Wracając do synchronizacji. Tak czy siak , koszt musi być wyższy żeby z synchronizować precyzyjnie napędy. Odpowiednia logika , lub falowniki które mogą pracować w duecie ( master/slave )
Popytaj w firmie WOBIT. Może coś Ci dobiorą ze swojego asortymentu.
zbudowałem kiedyś tani układ na zasadzie "przekaźnika laserowego" Z jednej strony laser świecił a z drugiej napęd ruszał i jak punkt był oświetlany centralny to napędy pracowały z jakąś stałą szybkością. Jak napęd z spowolnił to był oświetlany inny punkt i silnik doganiał żeby oświetlić właściwy punkt.
po prostu promień lasera był tym "synchronizatorem".
Więc może i u Ciebie to by znalazło zastosowanie
Taki układ jest też czasami stosowany w suwnicach do ich z synchronizowania ( suwnice bramowe )


To uważaj bo to "łykną" od razu.
Każde urządzenie dzwigowe podlega pod UDT ale nie każde jest obowiązek zgłaszać.
Wracając do synchronizacji. Tak czy siak , koszt musi być wyższy żeby z synchronizować precyzyjnie napędy. Odpowiednia logika , lub falowniki które mogą pracować w duecie ( master/slave )
Popytaj w firmie WOBIT. Może coś Ci dobiorą ze swojego asortymentu.
zbudowałem kiedyś tani układ na zasadzie "przekaźnika laserowego" Z jednej strony laser świecił a z drugiej napęd ruszał i jak punkt był oświetlany centralny to napędy pracowały z jakąś stałą szybkością. Jak napęd z spowolnił to był oświetlany inny punkt i silnik doganiał żeby oświetlić właściwy punkt.
po prostu promień lasera był tym "synchronizatorem".
Więc może i u Ciebie to by znalazło zastosowanie

Taki układ jest też czasami stosowany w suwnicach do ich z synchronizowania ( suwnice bramowe )