tak ... chodzi o łuk który sie jako pierwszy oświeca.
zajarzanie stykowe czy bez stykowe nie ma tu akurat nic na rzeczy.
Zawsze musi powstać ten jako pierwszy łuk pilotujmy bo od niego zaczyna się cały proces.
Łuk się zapala , dotknie ciętego materiału i …. i tnie.
To że są rozwiązania z np. drutem trzymającym stałą odległość to są w tym przypadku różne tego przyczyny.
1. Stała odległość
2. Nie izolowana dysza
3. Konstrukcja palnika umożliwiająca zapalenie łuku w środku po zatkaniu dyszy i jego zniszczeniu.
W przypadku HF lub jak kto woli HV łuk elektryczny zawsze przeskakuje od dyszy do elektrody , nigdy odwrotnie.
Zajarzanie stykowe ( zwarciowe , oporowe , kontaktowe etc … bo różnie to jest nazywane ) również ciągnie łuk w kierunku elektrody.
Napięcie DC ma tę tendencję że łuk jest ciągliwy.
Ale DC bez układu „całkującego” będzie nie osiągać zadanego parametru , nawet w łuku pilotującym.

1. BUTERS drogo chce za nią. To jest trafo ( następca był juz inwertorem ) a tak naprawdę bez problemu ona potrafi i 80A oddać przy 60%. Nadaje sie do ciężkich prac i jak sie nie mylę jest przystosowana chyba już wewnątrz pod automatyzację. Ale nie dam sobie reki obciąć.
Palnik ma założony BINZEL , więc z dostępem części nie powinno być problemu a ceny są umiarkowane , bardziej w kierunku niższym nawet.
Ja sprzedałem to samo urządzenie ale z oznaczeniem L-tec za 2000zł brutto.
2. Stary inwerter. Z serwisem jest problem o tyle że ma kilkanaście elementów wykonanych tylko dla Hypertherm. Ale wprawny serwisant bez problemu dobierze elementy ogólnie dostępne. Części do palnika droższe niż do BUTERS ale na pewno lżejsze urządzenie


co znaczy słowo pilot w plazmach ??

linki nie działają ...