przepraszam. obiecuje że się poprawie za niedlugo dodam kolejne zdjęcia maszyny i gotowych modeli

całkowita racja! i od tej techniki wypluwania atramentu przez bąbelki wzięła się nazwa "bubble jet printer" na canonach. Niestety teraz jest już za późno żeby zmieniać drukarkę ale to jest w każdym razie bardzo cenna uwaga dla następnych konstruktorów. Największym plusem rozwiązania głowic epsona jest dokładnie to jak kolega napisał, wytrzymalsze a co bezpośrednio za tym idzie - można kombinować z "atramentami"...

dla zaciekawionych:
http://en.wikipedia.org/wiki/Inkjet_Printer

bardzo ciekawa ta żywica. Kiedyś o niej słyszałem jednak nigdy nie przytrafiło mi się z niej korzystać. Zastanawia mnie czy ewentualnie kartridż przeżyje podanie utwardzacza. Bedzie trzeba spróbować, najważniejsze żeby lepkość tego płynu była zbliżona do wody/atramentu, żeby nie był agresywny i nie zasychał wewnątrz.
Jako "dawce organów" wybrałem najniższy model drukarki HP bodajże 1000 (nie pamiętam teraz numeru, sprawdzę i dopisze kiedyś). Wybrałem ją ze względu na kartridże które mają wmontowane głowice, są stosunkowo tanie i banalnie się je napełnia. Obecnie prawdopodobnie wybrałbym ten sam model mimo że jej jakość nie jest powalająca, jednak cena, enkoder i kartridże stanowią dość poważny atut...

[ Dodano: 2011-10-23, 00:01 ]
Racja... w którymś z wcześniejszych postów był takiej drukarki, bodajże Lexmark... i ponoć te głowice są wykorzystywane w oryginalnych drukarkach 3d więc z tego wnioskuję że całkiem prawdopodobnie że oryginalnie atramenty do tych drukarek są z jakimś dodatkowym utwardzaczem..
pomysł z tym sprzęgłem bardzo ciekawy. Teraz jednak chciałem się skupić na odłączeniu silnika przez przekaźnik, podłączeniu go do Atmegi i powrót bramy do pozycji zerowej gdzie jest krańcówka. niewiem czy spisze egzamin ale trzeba próbować...

Do napędu całej "bramy" pozostawiłem oryginalny silnik. Pozycja jest kontrolowana enkoderem na wałku który wcześniej napędzał cały mechanizm oraz pozycjonował kartkę. Po usunięciu całego mechanizmu - kółek zębatych, jakiś płoz, docisków itp okazało się że oryginalny silnik ma nawet nadmiar mocy. Zdarzało się że przy pierszych testach drukarka potrafiła dosłownie wyskoczyć z prowadnic - rozwiązaniem było co ciekawe i wręcz śmiesznie banalne ustawienie domyślnego trybu drukowania na papier fotograficzny i najwyższą jakość. Trochę przez to wolniej drukuje ale podaje wiecej atramentu który wiąże medium - gips itp.
po zakończeniu wydruku brama opiera się o ogranicznik co powoduje błąd w oryginalnym oprogramowaniu, jednak służy to do przerwania druku na czas wygładzenia nowej warstwy gipsu i powrót bramy do pozycji początkowej i następnie reset przez mikrokontroler no i kolejny druk . Po ok 3h drukowania nie było nawet najmniejszych oznak przegrzania silnika więc nie spodziewam się raczej problemów tej strony, aczkolwiek brałem to wcześniej pod uwagę. Podszas pierwszych prób drukowania gdy jeszcze nie miałem gotowych zasobników podkładałem tekturę i bardzo ciekawie to wychodziło - podobnie jak wspomniana drukarka

Witam! chciałbym zaprezentować kolejny projekt... obecnie jestem w fazie wykańczania i testowania odpowiednich materiałów - "mediów" do druku. Zamiast atramentu podaję obecnie wodę destylowaną i w miarę się to sprawdza...gotowe modele nasączam rozcięczoną żywicą poliestrową. Próbowałem drukować na gipsie budowlanym, prażonej mące ziemniaczanej, a obecnie najlepsze rezultaty daje zaprawa uszczelniająca ceresit. niestety nie miałem jeszcze możliwości sprawdzić jaki będzie rezultat druku na gipsie dendystycznym z domieszką maltodekstryny jak było podane w którymś z postów, ani tym bardziej na mieszance jakiś "amerykańskich" specyfików "water putty"+weldwood. Ponoć dobrym materiałem jest również bentonit (materiał podobny do gipsu, używany w zależności od odmiany w budownictwie, kosmetyce, paszach dla zwierząt, odwiertach i injekcjach w gruncie oraz jako klej do zanęt wędkarskich). Jeśli któryś z kolegów może ma już jakieś doświadczenie w tym temacie...
Kolejna sprawa to mechanizmy do podnoszenia zasobników - jakieś silniki krokowe z drukarek z prostą przekładnią, napęd wałka wyrównującego małym prostym silnikiem DC, sterowanie z atmegi16 (tania i ma dużo portów), sterowniki s.k. na L293dne, reszta na 2803, hd44780-do komunikacji będzie można ustalić posuw zasobników i prędkość wałka oraz wyświetla ile warstw modelu wydrukowano/pozostało, parę przekaźników i dodatkowy zasilacz ze starej drukarki - stabilizowane 5v,19v,27v. Niby nie dużo ale trochę zostało...niestety muszę chwilowo przerwać pracę nad projektem ale na obecnym etapie z ręcznym sterowaniem podajnikami itak działa...
A co do maszyny typu reprap super sprawa i rozumiem że modele jak najbardziej wytrzymałe ale mam pewne obawy co do jakości/dokładności. Niewątpliwie obie techniki druku 3d służą do czego innego. drukowanie na "gipsie" daje inne możliwości, jepszą dokładność, tańsza eksploatacja ale mniejsza wytrzymałość. tak mi się wydaje...ale będzie trzeba kiedyś dokładnie porównać.
Obszar roboczy to ok A4 na głębokość 10centów (210x297x100mm)
Obecnie drukuję warstwami 0,25mm, bezpośrednio z jpeg, cad, sketchup itp. - uciążliwe i mozolne, nie próbowałem jeszcze żadnych programów ani skryptów do "plasterkowania modelu.Generalnie chodzi o program który automatyczne dzieli bryłę na plastry i pokolei je wysyła do druku. Jeśli ktoś zna jakieś rozwiązanie to byłbym wdzięczny...
Proszę o uwagi/pytania.
Sory za jakość zdjęć, mam nadzieje że widać o co chodzi.
W przyszłości udostępnie cały projekt...
Obecnie koszt wszystkiego (nowa drukarka - 130zł, sklejka ~150zł, pcw 50zł, kleje,gwoździe,śruby, itp 30-40zł, elektronika nie skończone ale nie więcej niż 100zł, piwa papierosy i paluszki jakieś 500zł, wycinanie we własnym zakresie-szybciej było niż zawozić na ploter czy laser ale jak coś to cały projekt mam w .cad, materiały eksploatacyjne 50zł i to chyba tyle więc razem ok 500zł nie licząc piwska)
Proszę o uwagi/pytania.
Sory za jakość zdjęć, mam nadzieje że widać o co chodzi.
W przyszłości udostępnie cały projekt...