Ja miałem podobnie jak ty kol.
kamiloperator, tylko, że ja zacząłem studia (informatyka na Polibudzie Szczecińskiej) w momencie, kiedy już pracowałem jako operator CNC.
Przerwałem je po pierwszym roku (nie podołałem dwóm przedmiotom) i po pewnym czasie plułem sobie w brodę, że nie przyłożyłem się do nauki, bo miałbym robotę przy pisaniu oprogramowania na obrabiarki.
Teraz próbuję nadrobić doświadczeniem przy maszynach i samokształceniem nad obsługą i projektowaniem w programach CAD/CAM.
Podejmij się wyzwania i zacznij studia, po pierwszym semestrze studiowanie można pogodzić w 100% z pracą. A po obronie... wywiady, sesje fotograficzne, podróże, brylowanie na salonach "Warszafki"...
Nie no żart, po obronie (z kilkuletnim doświadczeniem przy maszynach) będziesz mógł przebierać w ofertach
Pozdrawiam
W