Witam,
a ja jednak trochę podrążę temat i zapytam kolegę:
- Czemu kolega na początku (jeszcze zanim wybrał studia na AGH) nie sprecyzował co chciałby po studiach robić i w ogóle dlaczego akurat te studia wybrał?

Przecież pójście na studia techniczne to już powinna być sprecyzowana decyzja o ukierunkowaniu swojej kariery po ich ukończeniu, która to kariera de facto będzie się opierać na wybranym kierunku studiów.

Co do rozpoczęcia kariery zaraz po studiach jako pracownik fizyczny przy obsłudze obrabiarek CNC, to popieram tą decyzję, jednak dlaczego kolega w czasie studiów tego nie robił (jako praktykant)?
To teraz nie musiałby kolega pisać na forum, tylko już by pracował gdzie chciał i nie byłoby problemu

WZÓR, trafne spostrzeżenie.
pawpol90, to co opisałeś, to już zadatki na technologa, więc jeśli nie widzisz przeszkód w odwiedzeniu szefa w jego gabinecie, w celu wyegzekwowania podwyżki, to idź i powiedz mu co Ci leży na wątrobie.
Jednakże jeśli Ci odmówi, to tak jak wspomniałem, masz możliwość zmienić pracodawcę, a w związku z tym i stanowisko, jakie możesz zajmować w przyszłości, przemyśl nasze rady i spostrzeżenia



W

A czy ja napisałem, że tyle zarabiają? To są początkowe stawki (od których ja też zaczynałem).
Co do reszty kraju, to się nie orientuję.



W

WZÓR pisze:Ile biorą teraz ustawiacze , bo mi się już nie chce robić za operatora , ani programować.

Mariusz.

No cóż, tutaj jest już inna sprawa, bo to zależy od wielkości zakładu/warsztatu/fabryki oraz od ich lokalizacji.
W Szczecinie i okolicach (jeśli mnie pamięć nie myli) w 2008 roku, stawki początkujących ustawiaczy zaczynały się od 15-16zł/h, natomiast w Poznaniu i okolicach teraz zaczynają się od 20zł (znam dwa takie przypadki).
Więc nie ma (i chyba nie będzie) reguły.

BTW.
Na ustawiacza nie trzeba mieć dyplomu inżyniera



W

pawpol90, do Twojej wiadomości - stawka 11zł/h netto jest dla "guzikowego" (i to jest/powinna być maksymalną).
Operatorzy-programiści (tacy jak ty), startują zwykle od 13-14zł/h netto, więc jeśli czujesz, że za mało zarabiasz w stosunku do nabytych umiejętności, to nie widzę problemu, abyś poszedł do szefa po podwyżkę



W