Poza tym turbina (taki np. odkurzacz) może mieć bardzo lub ledwo przytkany dolot, natomiast tłokowa sprężarka będzie się dusila. Wartość podciśnienia jest mocno zmienna i miałbyś je przez ~1/4 okresu, jakies pół suwu zwrotnego. A gdybyś dołożył bufor, to Ci się te milibary pochowają po kątach

Są oczywiście pompy próżniowe tłokowe, z buforami próżni instalacje próżniowe itp, ale to trochę nie ta działka i nie do domu.
Podciśnienie miałbyś tylko w czasie pracy sprężarki. a taka długo nie pociągnie na ciągłej pracy.
Weź najtańszy odkurzacz, wyciągnij z niego samą turbinę z obudową (żeby nie było za nią komory worka i tych wszystkich szkodliwych pojemności), podepnij stronę ssącą do węża (na próbę, i to całkiem szczelnie, taśmą klejącą to zrobisz). I wstaw przed silnik jakiś "regulator", ściemniacz, ogranicznik obrotów czy jak tam zwał ten tyrystorowy wynalazek, bo regulator to nie jest. Niektóre odkurzacze już takowy mają. Dostosujesz sobie podciśnienie do potrzeb i będzie ono znacznie wyższe i tysiąckroć stabilniejsze niż na wejściu sprężarki tłokowej. Przy o wiele niższym poborze mocy.