Znaleziono 9 wyników

autor: c64club
04 cze 2016, 22:25
Forum: WARSZTAT
Temat: Brud w warsztacie, sprzątanie - jak sobie radzicie?
Odpowiedzi: 25
Odsłony: 4496

Czyń wszystko, żeby doprowadzić do stanu, kóßry Cię nie wnerwia. Mnie to zajęło popołudnia z całej wczesnej wiosny, ale różnica jest ogromna. W środę stały na warsztacie dwa motocykle, jeszcze się dało wokłó nich krzątac i to nie "z przepychem", a praca idzie szybciej.
Wytrwałości życzę.
autor: c64club
27 maja 2016, 12:05
Forum: WARSZTAT
Temat: Brud w warsztacie, sprzątanie - jak sobie radzicie?
Odpowiedzi: 25
Odsłony: 4496

Po półtora miesiąca raport z poprawy warunków pracy.

Doszło malowanie ścian - farba emulsyjna w kolorze piaskowo-pomarańczowym, na to środek VC 330L:
http://www.voigt.pl/pl/produkt/linia_pr ... vc_330l,22
Tanie, łatwe w aplikacji (spryskiwaczem od płynu do okien + czasem dotknąć pędzlem), nieśmierdzące. Ściany chroni znakomicie. Wystarczy zmiotka albo końcówka-szczotka do odkurzacza. Polecam!


Sufit na biało, na półkach białe banery PVC się sprawdzają. Na podłodze w miejscach "niechodzonych" (pod regałami etc) bełtanina ze starych farb ftalowych. Wystarcza, sprawdza się, w dodatku koszt rozwiązania sprowadził się do 2h pracy :)

W miejscach "chodzonych" testuję żywicę poliestrową w dwóch plamach. Mam 5l żywicy absolutnie nienadającej się do konstrukcji (nie lepi maty szklanej ani trochę), więc zmieszałem 100g i zrobiłem plamy testowe na podłodze. Żywica wsiąknęła częściowo w beton, pozostawiając warstewkę błyszczącą. Jeśli do jesieni nic się nie stanie z testowymi odcinkami, będę miał podłogę żywiczną, a najbardziej narażone odcinki po prostu do poprawek. Łatwo się to zmiata i zmywa.

I coś, co mnie nie tyle zaskoczyło, ile nie uświadamiałem sobie tak roli tego czynnika. OŚWIETLENIE. Mehr Licht! Teraz na tych 25m2 mam 3 sekcje oświetlenia, w nich w sumie 7 świetlówek po 18W, 40W LED (konstruuje się kolejna 20W lampa) i 3 żarówki dla uzupełnienia widma. Latwiej się sprząta i pracuje przy takim zestawie (jeśli praca na cały warsztat) albo przy odpalonej konkretnej sekcji (dla stołu roboczego, dla stołu spawalniczego, dla podłogi (np. jeśli robię motocykl). Nie męczy oczu, nie demotywuje, jak poprzednia konfiguracja.
Po przekroczeniu progu warsztatu czujniki ruchu odpalają LEDy witając mnie ciepłym blaskiem. Mogę się rozgościć, wstawić herbatę i podejść do panelu z wyłacznikami aby zmostkować czujniki i włączyć LEDy na stałe. Genialne rozpoczęcie dniówki, szczególnie w szarugę.
Banalna zmiana, a jeszcze bardziej polubiłem warsztat.

W utrzmaniu wszystkiego w stanie bezkurzowym pomaga nowy nabytek Karcher MV6. Małe tornado, opisałem go w wątku o odkurzaczach przemysłowych.

I jeszcze raz dzięki, inż.Spawalnik, za zwrócenie uwagi na wyspę-stół spawalniczy. Wywaliłem ją pod okno, zmieniłem wyciąg na 300mm okiennego Dospela 250W i jest znacznie lepiej. Lepsze wietrzenie i nie muszę się z nią "na dzień dobry" wymijać wchodząc z rękami zajętymi materiałem.
autor: c64club
12 kwie 2016, 08:42
Forum: WARSZTAT
Temat: Brud w warsztacie, sprzątanie - jak sobie radzicie?
Odpowiedzi: 25
Odsłony: 4496

No i jestem po "restrukturyzacji" warsztatu. Budżetowo ale efekt jest zauważalny.
Zniknęło wszystko z podłóg, zamiast skrzynek z niektórymi rzeczami na podłodze, powstała najniższa półka regału jakieś 10 cm od podłogi i na niej skrzynki. Wszędzie jest dostęp dla mojej nowej zabawki - odkurzacza przemysłowego.

Boki regałów uszczelnione (banery, białą stroną na zewnątrz), drewniane półki pokryte gumolitem, z przodu na każdej półce "firana". Też z banerów, a na mniejszych półkach cerata. O dziwo, sprawdza się ten system znakomicie, sprząta się to szmatką błyskawicznie, a w pomieszczeniu zrobiło się jeszcze jaśniej. Jakieś wady pewnie wyjdą, np. może sztywnieć kiedyś, ale ateriał był za darmo i mam zapasy. Gumolit z odzysku, cerata ze stołu, banerów jeszcze kilka rolek. Starczy na ekran od szlifierki.

Na ściany grunt, farba emulsyjna z odrobiną kleju do tapet. To niestety piwnica, więc lamperia - dosłownie i w przenośni - odpada. Za to przypomniał mi się sposób, jakie niedyś wynalazła moja szanowna rodzicielka. Płyn do posadzek VC330 metalic dispersion. Kilka warstw i powierzchnia jest zmywalna. Sprawdzało się to długie lata i dało się potem malować. Najbardziej narażone kawałki ścian (czyli te nieumeblowane i niepokryte tablicami) trzeba będzie pokryć kilka razy, ale warto.

Pozostaje podłoga. Jest beton. Troszkę pylący. Tylko troszkę, bo wylewka była robiona rzetelnie, jak na możliwości zaopatrzeniowe X lat temu. Ale musi pozostać beton, nie ma szans na wykładziny, o kafelkach można zapomnieć (koszt i opór właściciela). Beton jest częściowo "zaimpregnowany" przez lata, głównie olejami :(
Wylałem dla testu trochę żywicy poliestrowej (nie nadawała się do laminatu, bo nie lepiła, jakaś lewa ale "tania"). Jakieś 2 miesiace temu, w przejściu, na razie się sprawdza ten kawałek podłogi, ale na załą podłogę, szczególnie na te zaolejone fragmenty, to jednak nie będzie dobry sposób.

Co myślicie o szkle wodnym na podłogę?
autor: c64club
09 lut 2016, 12:43
Forum: WARSZTAT
Temat: Brud w warsztacie, sprzątanie - jak sobie radzicie?
Odpowiedzi: 25
Odsłony: 4496

"Prawie" robi wielką różnicę. Prawie to samo - pracownik i robotnik, otwór i dziura, wkrętak i śrubokręt itd...

Jeżdżący stół już wykombinowałem. Dodatkowy prostacki mechanizm wysuwający cztery kółka. Po opuszczeniu stół z powrotem ląduje na swoic gumianych łapach. Jeszcze będę musiał wykombinować jak zrobić odciąg dymów w przypadku stołu wysuniętego na środek. Obecnie mimo niskiego sufitu (pomieszczenie ma ~205cm) mam wyciąg poprowadzony nad stół, ale jeśli przestawię stół tak, aby na codzień stał pod oknem, to odciąg będzie do okna bezpośrednio. Może takiego węża-dżdżownicę jak do odciągu wiórów.


Czyli jednak dobrze zrozumiałem o jakie rolety chodzi. Płynem dobrze chroniącym rolety byłby choćby "MIG Spray" ale cholerstwo się tygodniami lepi. A materiału na rolety mam na tyle, że mogę za jakiś czas wymienić.
autor: c64club
04 lut 2016, 09:35
Forum: WARSZTAT
Temat: Brud w warsztacie, sprzątanie - jak sobie radzicie?
Odpowiedzi: 25
Odsłony: 4496

inzSpawalnik - z tymi wyspami to mi dałeś wyobrażenie o, że tak powiem, skali problemu. Warsztat ma 25m2 U mnie taczka się zmieści między wyspą a regałem, ale wtedy jest "z przepychem". Nawet jakby wyspy nie było, to taczka nie byłaby potrzebna, pyłu są ze dwie szufelki po grubszej robocie. Tyle że jest on wszędzie i trudno go wymieść.

Ta uwaga o wyspie zabełtała mi beton w głowie i zamiast spać, kombinowałe w głowie zainspirowane przez Cię przemeblowanie. Przeanalizowałem roboty z ostatniego roku, to wyspa swą funkcjonalność ze dwa razy wykazała, tzn. żeby możliwość podejścia do niej z czterech stron była kluczowa. Trzy strony powinny wystarczyć . Wywalę najmniej używany blat spod okna i tam przesunę stół spawalniczy ze środka pomieszczenia. Powinno załatwić trzy problemy na raz. Zamiatanie wokół wyspy zmieni się w zmianatnie skonsolidowanej powierzchni. zlikwiduje się podwyższenie podłogi służące do poprowadzenia zasilania do niej i najrzadziej używany blat wraz z miejscem pomiędzy nim a wyspą odda miejsce na środek. I zamiast odciągu dymu upchanego pod sufitem i wytracającego ciśnienie, zostanie super krótki odciąg dokładnie w tę dziurę, w którą pcha obecnie. Wszystkiego 40 cemtyetrów.

A gdy koniecznie będę potrzebował wyspy, to dopiero zacznę kombinować nad składaną albo nad sposobem na przesuwanie stołu spaw. na środek i znów pod okno.

Roboty przy moim tempie i ilości czasu na warsztatowanie (soboty plus popołudnia po pracy i to nie wszystkie) będzie do końca lutego, ale co tam. Skończę odszczurzanie motocykla i odszczurzam warsztat na powitanie tokarki.

M555rku, nie bardzo sobie wyobrażam rolety z Twojego opisu. Rura na górze czy ruchoma jak w rolecie rzymskiej? Gdzie ta sprężyna?
autor: c64club
03 lut 2016, 13:15
Forum: WARSZTAT
Temat: Brud w warsztacie, sprzątanie - jak sobie radzicie?
Odpowiedzi: 25
Odsłony: 4496

Tokarka dotychczas była w osobnym pomieszczeniu. A szlifowanie "w każdym kierunku" jest w moim przypadku znaczącą składową wielu prac i w zasadzie wszystkich robót.
autor: c64club
03 lut 2016, 09:50
Forum: WARSZTAT
Temat: Brud w warsztacie, sprzątanie - jak sobie radzicie?
Odpowiedzi: 25
Odsłony: 4496

Sprężyna zwijająca?

PVC wydawało mi się trochę sztywne, ale to chyba rzeczywiście ratujący pomysł, a mam tego od groma. Likwodowałem banery po wyborach - wąskie i długie, akurat na dwie półki.
autor: c64club
02 lut 2016, 08:22
Forum: WARSZTAT
Temat: Brud w warsztacie, sprzątanie - jak sobie radzicie?
Odpowiedzi: 25
Odsłony: 4496

Margor, przypomniales mi jaktm wygladalogdy to przejmowalem w uytkowane :D

Odkąd latam z miotłą czesciej i mam przy stolach zawieszone zmiotki, jest latwiej. Odgruzowałem, przydasie skasowałem - o dziwo nie było tego dużo jak na mnie. Sprzątnąłem "zawadzatory" poza kilkoma dluuugimi belkami z aktualnego projektu. Ale/ problem pozostaje.

Warsztat jest amatorski i nie mój. Wykorzystanie jedynie popołudnia i sobota (bez niedziel ;(). Mogę korzystac, ale kaflach i grubszym remoncie mogę pomarzyć, nawet gdyby mnie bylo na to stać. Sciany są pomalowane a przede wszystkim zastawione meblami, tablicami (na nardzedzia jak i czarnymi pod kredę).

Kurtyna ruchoma - ciekawy pomysl. Tylko jak to rozwiązać mając sufit na poziomie 2 m?

Jakie rolety, z czego? Chyba nie takie "IKEA style"?
autor: c64club
01 lut 2016, 15:09
Forum: WARSZTAT
Temat: Brud w warsztacie, sprzątanie - jak sobie radzicie?
Odpowiedzi: 25
Odsłony: 4496

Brud w warsztacie, sprzątanie - jak sobie radzicie?

Pytam, bo ja sobie po prostu nie radzę :cry:

Sporo jest warsztatów-aptek, gdzie większość czasu spędza się na sprzątaniu albo tak wyspecjalizowanych, że nie pojawia się pył i kurz ponad normę mieszkalną. Oczywiście dochodzi tu też kwestia charakteru użytkownika. Chwała im i zazdrość.

Reszta to róznego rodzaju kompromisy - garaże, piwnice, ciasne, sąsiadujące z kotłownią, obsługujące każdy rodzaj prac poza - oczywiście - lakierniczymi :)
Tak jak u mnie - na środku warsztatu stół spawalniczy-wyspa, na którym odbywa się wszystko, a najgorsze jest użycie szlifierki kątowej i plazmy, po której mimo znakomitego odciągu, zostaje paskudny pył. I imadło, w którym odcinam i oszlifowuję materiał. Zarówno ze stołu jak i z imadła lecą we wszystkich kierunkacj "iskier kaskady" i pył stalowo-ścierny.

Część narzędzi jest w szafkach, schowkach, wiertła itp w "chlebownikach" drewnianych, otwory zasysające powietrze do silnika wiertarki i innych sprzętów wyposażone w filtry, na wlotach w spawarkach również filtry, materiały poza stalą w kartonach. Na pysku niemal wiecznie maska - podczas prac i zamiatania równie obowiązkowa jak gogle. Ale detale pomieszczenia po prostu potrafią załamać. A jeszcze do warsztatu idzie się przez kotłownię...

Gniazdka, szafki, półki, narzędzia wiszące na tablicy, krótki materiał stalowy w skrzyniach - zawsze pokryte delikatną warstewką pyłu. Chcę rozgrzebać np. silnik motocykla? Przerąbane... Sprzątanie, przedmuchiwanie, odkurzanie, zamiatanie i nadany sobie zakaz wykonywania jakichkolwiek innych prac w tym czasie. Gdyby nie maleńkie pomieszczenie na tokarkę i śruby, to bym już dawno tokarki nie miał, bo zginęłaby na pylicę cierną.

A właśnie zbliża się moment, gdy trzeba się będzie z nią wynieść z małej dziupli i wstawić do głównego pomieszczenia...

Wróć do „Brud w warsztacie, sprzątanie - jak sobie radzicie?”