Znaleziono 4 wyniki
Wróć do „Korozja wżerowa w tydzień. Czym ją wywołać?”
- 17 gru 2015, 12:55
- Forum: Obróbka metali
- Temat: Korozja wżerowa w tydzień. Czym ją wywołać?
- Odpowiedzi: 7
- Odsłony: 10442
W trzy dni prób uzyskałem efekt za pomocą szmat z solanką. Nie była to wżerowa korozja, ale już nie było gładko i zostało zaakceptowane. Po umyciu i wysuszeniu szmata z olejem i wyszła piękna, czarna, zardzewiała powierzchnia. Niestety na foty nie mam autoryzacji, ale koledzy metalowcy mogą sobie wyobrazić efekt. Głębokość rdzy 1-2 dziesiąte milimetra.
- 03 gru 2015, 23:38
- Forum: Obróbka metali
- Temat: Korozja wżerowa w tydzień. Czym ją wywołać?
- Odpowiedzi: 7
- Odsłony: 10442
- 03 gru 2015, 21:54
- Forum: Obróbka metali
- Temat: Korozja wżerowa w tydzień. Czym ją wywołać?
- Odpowiedzi: 7
- Odsłony: 10442
Zaponiałem napisać. Wżery mają być naturalne. Galwanicznie będę załatwiać "galanterię" i to powinno być idealne. Przerwać gdzieś w 1/5, może 1/4 drogi od "nowe" do "nic nie zostalo".
Najgorszy bedzie "portal" dwa na poltora metra, posmarkany z profili 40x40x2 do 60x60x2. Tez ma wygladac jak nie nowy, a za cholerę nie znajdę takiej wanny, poza tym nie ma zgnić w środku. Pozostają wszelkie możliwe sposoby z okładami. Owijanie szmatą z solanką plus drut miedziany albo olow jako katoda się nie sprawdzają. Pochodne ksztaltu katody wyjdą na elemencie.
Całość ma wyglądać, jakby to ktoś parę lat pod chmurką przechowywał
Najgorszy bedzie "portal" dwa na poltora metra, posmarkany z profili 40x40x2 do 60x60x2. Tez ma wygladac jak nie nowy, a za cholerę nie znajdę takiej wanny, poza tym nie ma zgnić w środku. Pozostają wszelkie możliwe sposoby z okładami. Owijanie szmatą z solanką plus drut miedziany albo olow jako katoda się nie sprawdzają. Pochodne ksztaltu katody wyjdą na elemencie.
Całość ma wyglądać, jakby to ktoś parę lat pod chmurką przechowywał
- 03 gru 2015, 19:08
- Forum: Obróbka metali
- Temat: Korozja wżerowa w tydzień. Czym ją wywołać?
- Odpowiedzi: 7
- Odsłony: 10442
Korozja wżerowa w tydzień. Czym ją wywołać?
Potrzebuję, żeby kilka nowych elementów pospawanych ze stali konstrukcyjnej wyglądało mniej więcej jak spód pięcio-dziesięcoiletniego samochodu. Problem w tym, że stal jest nowiutka, a deadline 18 grudnia. To ma być zgnite, a potem oczyszczone (lub przynajmniej zatrzymana korozja), żeby nie kłuło nowością pośród stolików z maszyn do szycia, starych krzeseł i garści innych gratów.
Do czyszczenia mam szczotki na szlifierce, piaskarkę. Na niektóre elementy idealnie sprawdzi się Cortanin - czarna rdza, potem szmatką natrzeć olejem - to jest to co tygryskom się będzie podobało.
Podstawowy problem - jak to ekspresowo zgnić. Tak, żeby były wżery
Okłady z "solą ziemi, tej ziemi" (gleba z solą drogową, na mokro, obkleić) są skuteczne, ale nie tym razem, bo dopiero gdzieś na Walentynki byłby (nomen omen) pożądany efekt. Kwas solny, nie dość że niebezpieczny, powoduje tylko wytrawienie i jest skuteczny przy ekspresowym odrdzewianiu tego, do czeg chcę doprowadzić. "Przetrzymany" daje powierzchniową rdzę i kończy działanie.
Jakieś pomysły, może przez pomyłkę odkryte?
Do czyszczenia mam szczotki na szlifierce, piaskarkę. Na niektóre elementy idealnie sprawdzi się Cortanin - czarna rdza, potem szmatką natrzeć olejem - to jest to co tygryskom się będzie podobało.
Podstawowy problem - jak to ekspresowo zgnić. Tak, żeby były wżery
Okłady z "solą ziemi, tej ziemi" (gleba z solą drogową, na mokro, obkleić) są skuteczne, ale nie tym razem, bo dopiero gdzieś na Walentynki byłby (nomen omen) pożądany efekt. Kwas solny, nie dość że niebezpieczny, powoduje tylko wytrawienie i jest skuteczny przy ekspresowym odrdzewianiu tego, do czeg chcę doprowadzić. "Przetrzymany" daje powierzchniową rdzę i kończy działanie.
Jakieś pomysły, może przez pomyłkę odkryte?