Bydgost człowiek całe życie się uczy a głupi umrze .Tej twojej metody z mocowaniem na ząbku nie znałem musze spróbowac ale pewnie się uda .Ja zawsze mocowałem cienki krążek w samym tyle wytaczałem szczęki do niego potem z przodu mocowałem pierścień i jakimś nożem hakowym wytaczłem resztę.Przy uchwytach uzywanych wazne jest by wytoczyć na srednicę obrabianego przedmiotu bo na innych już nie musi lecieć na zero ,to jest tez wazne by blokowac szczęki w kierunku w którym bedziemy mocować przedmiot no ale stosowanie łożyska do wytaczania czy innego dokładnie obrobionego krążka jeżeli i tak to jest niecentryczne wystarczyłby zwykły trójkąt masz u mnie plus

Aby uchwyt mozna bylo przecentrowac to zabierak musi miec luz a do kolegi Frantza 0.02 na zslifierce to tak jak 0.1 na tokarce .Na zslifierkach uzywa sie pasametrow ktore maja dzialke elementarna 0.002,wiem ze temperatura jest problemem ale duzo zalezy od ksztaltu .

[ Dodano: 2008-08-14, 21:15 ]
A tak jeszcze jesli chodzi o centrowanie bardzo czesto uzywam na tokarce tzw. planzsajby nie widze zadnego problemu wycentrowac przedmiot ponizej 0.01 zeby tylko powierzchnia byla na tyle dokladna i czujnik nie wariowal

Ja sie tez tak bawie czasami szczegolnie na szlifierce gdzie nie ma wielkich oporow skrawania a wymagana jest duza dokladnosc(np. 2 mikrony)