Znaleziono 3 wyniki
Wróć do „czy gotowy zasilacz przemysłowo-impulsowy bedzie dobry”
- 12 kwie 2013, 10:04
- Forum: Elektronika CNC
- Temat: czy gotowy zasilacz przemysłowo-impulsowy bedzie dobry
- Odpowiedzi: 30
- Odsłony: 3871
- 11 kwie 2013, 11:18
- Forum: Elektronika CNC
- Temat: czy gotowy zasilacz przemysłowo-impulsowy bedzie dobry
- Odpowiedzi: 30
- Odsłony: 3871
Uzupełnię:
Toroid:
+ generuje mniej zakłóceń w sieci od kiepskiego impulsowego
- napięcie na wyjściu spada pod obciążeniem
- trzeba robić zapas na wybryki zakładu energetycznego (od 200 do 250V w gniazdku czasem potrafi się zdarzyć)
- brak ograniczenia prądowego - w razie awarii ogranicza nas tylko bezpiecznik
Impulsowy:
+ często ma regulację, więc można wyżyłować sterowniki
+ zazwyczaj ma ograniczenie prądu - w razie jakichś ekscesów po stronie obciążania, po prostu odłączy zasilanie (mój chińczyk jest w tym względzie bardzo kulturalny)
- może się zepsuć, a jak będzie kiepski, to może coś ze sobą zabrać do grobu
Ja bym brał impulsowy, bo tak naprawdę nigdy maszyna nie bierze pełnej mocy na wszystkich napędach (im więcej osi, tym więcej w tym prawdy).
Co do tej "samoindukcji" - jeżeli chodzi o energię zgromadzoną w indukcyjność silników, to kondensatory w sterowniku mają ją pochłonąć. Można dać diody na wejściach do sterowników, jak się ktoś bardzo boi o zasilacz.
Jeżeli chodzi o hamowanie, to już wielokrotnie pisałem, że silnik DC nie wytworzy w ten sposób napięcia wyższego niż to, którym był zasilany, więc prąd się nie "cofnie".
Sam używałem impulsowego chińczyka 36V/250W do napędu krokowców 2.5A. Teraz ten sam zasilacz napędza 3x serwo DC i nie ma z nim problemów. Fakt, że ma wyrobione raptem kilkadziesiąt godzin pracy.
Toroid:
+ generuje mniej zakłóceń w sieci od kiepskiego impulsowego
- napięcie na wyjściu spada pod obciążeniem
- trzeba robić zapas na wybryki zakładu energetycznego (od 200 do 250V w gniazdku czasem potrafi się zdarzyć)
- brak ograniczenia prądowego - w razie awarii ogranicza nas tylko bezpiecznik
Impulsowy:
+ często ma regulację, więc można wyżyłować sterowniki
+ zazwyczaj ma ograniczenie prądu - w razie jakichś ekscesów po stronie obciążania, po prostu odłączy zasilanie (mój chińczyk jest w tym względzie bardzo kulturalny)
- może się zepsuć, a jak będzie kiepski, to może coś ze sobą zabrać do grobu
Ja bym brał impulsowy, bo tak naprawdę nigdy maszyna nie bierze pełnej mocy na wszystkich napędach (im więcej osi, tym więcej w tym prawdy).
Co do tej "samoindukcji" - jeżeli chodzi o energię zgromadzoną w indukcyjność silników, to kondensatory w sterowniku mają ją pochłonąć. Można dać diody na wejściach do sterowników, jak się ktoś bardzo boi o zasilacz.
Jeżeli chodzi o hamowanie, to już wielokrotnie pisałem, że silnik DC nie wytworzy w ten sposób napięcia wyższego niż to, którym był zasilany, więc prąd się nie "cofnie".
Sam używałem impulsowego chińczyka 36V/250W do napędu krokowców 2.5A. Teraz ten sam zasilacz napędza 3x serwo DC i nie ma z nim problemów. Fakt, że ma wyrobione raptem kilkadziesiąt godzin pracy.
- 13 wrz 2012, 00:36
- Forum: Elektronika CNC
- Temat: czy gotowy zasilacz przemysłowo-impulsowy bedzie dobry
- Odpowiedzi: 30
- Odsłony: 3871
Przykład: silnik 1Nm (zakładamy optymistycznie, że silnik utrzymuje ten moment do 600rpm) o prądzie nominalnym 3A i oporze fazy 1Ω.
Silnik bierze 2*3A*3V = 18W (po 9W na fazę) mocy cieplnej.
Silnik w ruchu weźmie więcej mocy, ale to też można wyliczyć. Mamy moc cieplną (nasze 18W) i moc mechaniczną - powiedzmy, 1Nm*2*pi*10Hz = 62W. Czyli jeden silnik wymaga 62W+18W=80W. Teraz mnożymy przez liczbę osi i wychodzi moc zasilacza. Widać, że dla 3 takich osi odpowiedni jest zasilacz 250W, niezależnie od tego, jaki może dać prąd (o ile sterownik ma odpowiednie filtry na wejściu; jeżeli nie ma, to zasilacz musi dać radę obsłużyć wszystkie silniki, ale bardziej się opłaca dać filtr w sterowniku (lub przed nim), niż niepotrzebnie kupować zasilacz o wydajności prądowej 18A.
Silnik bierze 2*3A*3V = 18W (po 9W na fazę) mocy cieplnej.
Silnik w ruchu weźmie więcej mocy, ale to też można wyliczyć. Mamy moc cieplną (nasze 18W) i moc mechaniczną - powiedzmy, 1Nm*2*pi*10Hz = 62W. Czyli jeden silnik wymaga 62W+18W=80W. Teraz mnożymy przez liczbę osi i wychodzi moc zasilacza. Widać, że dla 3 takich osi odpowiedni jest zasilacz 250W, niezależnie od tego, jaki może dać prąd (o ile sterownik ma odpowiednie filtry na wejściu; jeżeli nie ma, to zasilacz musi dać radę obsłużyć wszystkie silniki, ale bardziej się opłaca dać filtr w sterowniku (lub przed nim), niż niepotrzebnie kupować zasilacz o wydajności prądowej 18A.