No tak, jak ponapinane i co najmniej fi25 to inna rozmowa; moje "doświadczenie" dotyczy fi20 w drewnianej ramie, gdzie nie można napiąć, bo nie ma jak po prostu Uginaja się w stopniu widocznym gołym okiem (rzędu 0.1-0.2mm).
A że ta rama jest stalowa, to nie było tak do końca widać na zdjęciu - myślałem, że jakieś alu. Widzę, że w ramce napisane, jest, ale ślepy jestem.
Jak wyglądały w 2005 roku tak wyglądały, a jak wyglądają dzisiaj, tak wyglądają. IMHO nie ma sensu robić dzisiaj według projektów z minionej epoki. Może to taka moja obsesja, bo sam widzę, jak się u mnie niepodparte wałki w drewniaku wyginają.
Brama bez "pleców" = słaba konstrukcja. Najlepiej użyć wałków podpartych na bramie, przykręconych do czegoś w miarę solidnego, chociaż nawet przykręcenie do zwykłej dechy usztywnia konstrukcję uniemożliwiając zmianę rozstawu prowadnic.