Są jeszcze listwy zębate i ServoBelt
Coś na kształt servobelt łatwo zrobić w domu. Wymagany jest symetryczny pasek zębaty (tzn. taki, w którym pasek zazębia się sam ze sobą po złożeniu)

W tych moich 2 tysiach jest:
1000 zł wałki + łożyska
200 zł śruby + nakrętki
400 zł silniki + sprzęgła
400 zł jakiś sterownik nieduży

Nie ma w tym ramy, stołu oraz bloków łożyskujących (IMHO trzeba po swojemu coś tu kombinować albo użyć jakichś łożysk w obudowie żeliwnej) ani kosztów zataczania śrub na końcach.

Paski są szybsze, jeżeli są mniej dokładne - jak kolega napisał, kwestia przełożenia - handlujesz rozdzielczość za szybkość. Przy szybkich gwintach jest to samo. Pasek może się rozciągać i tutaj możesz trochę stracić względem śrub, ale paski nierzadko mają jakiś metalowy szkielet, który zapobiega rozciąganiu.
Można użyć systemu ServoBelt - jest to skrzyżowanie napędu pasowego z listwą zębatą, łączące zalety obydwu. Jest "patent pending" i nie wiem, czy ten patent jest tylko w USA czy u nas też uznawany (rozwiązanie jest nowatorskie, więc może być uznawany i w Europie). Jak maszyna jest na własny użytek, to Cię to nie dotyczny.

Hmmm... musi być 1000x1000 czy może być np. 800x850? W drugim przypadku zrobisz na metrowych wałkach.

Jak na razie wychodzi mi koło 2000 bez ramy.