Zgodzić się muszę z tuxcnc - te prowadnice to szajs ostatni. Jedyną ich zaletą jest to, że są płaskie. Świetnie nadawałyby się np. do drzwi przesuwnych, może do jakiejś wycinarki do styropianu ew. plotera (takiego rysującego, nie tnącego czy frezującego). Na forum jest temat, gdzie są wykresy wytrzymałości i prędkości tego systemu - totalna porażka - widać, że nawet w amatorskiej konstrukcji szlag to trafi bardzo szybko.
Co do prostoty montażu - no cóż.... może rzeczywiście łatwiej taki profil przykręcić do dechy niż zrobić otwory pod wałki, ale jakoś mnie się udało zrobić maszynę ze sklejki na wałkach niepodpartych nie dysponując nawet wiertarką stacjonarną (zwykła wiertarka + statyw z paromilimetrowym luzem) więc takie trudne to znowu nie jest.
Koszt przesuwu u mnie wyniósł ok. 420zł razem z kosztem kuriera za pobraniem - w tym były 4 wałki fi20 0.5m, 1 wałek fi16 0.5m, 8 łożysk fi 20 i 4 łożyska fi16 - wszystkie łożyska w obudowach (krótkich, na 2 śruby - ale zawsze w obudowach, więc montaż banalny). Koszt przesuwu na tych prowadnicach to 77.5*2.5+11*12 = 324.5 złotych. Efekt jest na pewno nieporównywalny - choćby obciążalność tego plastikowego pseudowózka wynosi ok. 20kg a łożyska liniowego fi20 - 120 kg.