Nie chodzi mi tu o długopis a o zasady wymiarowania.
Znam warsztaty, które dostając "zbyt trudne" rysunki odmawiają przyjęcia zlecenia.
Powiesz ok - poszukam innych - a co jeśli Twój zakład traci przez postój kupę kasy.
Trzeba wymiarować tak, by każdy średnio myślący orangutan był w stanie to wykonać.
Wtedy, czy to twój warsztat, czy inny z chęcią zabierze się za taką robotę i będzie duża szansa, że element zostanie wykonany poprawnie - bo co z tego jak to później trzeba będzie wykonać ponownie - kto na tym więcej straci?

Wracając do sedna - pytanie było jak to zwymiarować? - na pewno nie tak jak na rysunku parę postów wyżej.