szkoda że się nie przedstawiłeś i nie porozmawiałeś, nie było o u nas klienta który narzekał by na szlakę na detalu.
To że wziąłeś próbkę to tobie wierzę, rozdajemy je na lewo i prawo , nawet stigal podchodził i pozwolono mu zabrać , nie mam się czego wstydzić

Natomiast nie lubię takich tekstów jak : stigal wygrywa ! dlaczego ? widziałem jego maszynę jak jeździ do przodu i tyłu jak głupia (bez palenia) , ok fajnie to wygląda ale po co to komu , jak przecinała 1mm (robiła to wolniej o 200mm/min) to z miejsca przebicia do miejsca przebicia szału nie robiła swoją prędkością.

dobra kończę to dyskusję bo twierdzisz różne rzeczy nie podpierając się żadnymi argumentami, głosisz tylko swoje subiektywne zdanie (czego ja tobie nie bronie), tylko pozwól że to kto wygrywa to pokaże rynek.

P.S. dziwne tylko że : sprzedałem klientowi maszynę na targach , który wrócił z próbkami od stigala , wyciąłem jemu swoje i zdecydował się na naszą maszynę. Twierdzenie klienta :
- jakość porównywalna ( stal ocynkowana 1,5mm)
- nasza maszyna nieznacznie szybsza (podczas cięcia)
- tańsza o 25%

jednak ja też wiem że nie jestem w stanie obsłużyć wszystkich klientów, są tacy którzy kupią u mnie i tacy którzy kupią u stigala. tak działa wolny rynek, i dobrze !

idąc tym tokiem myślenia to bym się w laser min. 6kw wyposażył

Tak , tylko sama czynność jazdy autem odpowiada u nas procesowi cięcia a nie przejazdu jałowego.

Po drugie jak masz do wyboru maszynę jedną i drugą szybszą , pytanie ile ta szybsza kosztuje ?

po trzecie ja bym się skupił na drugim suporcie plazmowym , to tak na prawdę przyśpieszy proces cięcia i wydajność urządzenia. (jeśli nie bierzemy pod uwagę finansów)

Dokładnie to co próbuje przekazać cnccad.
Ale z tym pampersami to jest pomysł.

Witam , ja odnoszę się konkretnie do podanego przykładu. Oczywiście w/w parametry mogą zmienić czasy, tu się zgadzam.

Druga ich maszyna (Multitube) nie jest niczym specjalnym. U nas możliwość cięcia profili i kształtowników dostępna jest od ubiegłego roku. Rzeczywiście zapotrzebowanie na takie urządzanie jest , ale nikt nie chce za nie zapłacić. Ponadto w firmie AEP rozwiązanie to wykorzystuje standardowy obrotnik, co daje możliwość cięcia rur zwykłych i na normalnym obszarze arkuszy blach. Jedyna różnica to brak możliwości wiercenia i gwintowania.

pozdrawiam
www.aepcnc.pl

thcim pisze:aep nie sądzę by różnica była tylko 1 min. Z tego co widziałem też jesteście na targach zawsze będzie można zobaczyć jak to wygląda. Jedziecie z tą samą maszyną co była w Sosnowcu czy coś innego ?

napisałem że ok. 1 min (szacunkowa wartość). ale pomyśl sam , ile czasu możesz zaoszczędzić jeśli przejazdy jałowe stanowią jedynie 5 min. w procesie który trwa 5 godzin. Mówię tutaj tylko i wyłącznie o tym jednym przykładzie. Oczywiście dla innych detali i technologi cięcia może to wyglądać inaczej. O czym jeszcze zapominaliśmy to czas na załadunek i rozładunek blachy/detali, o ile nie mamy podwojonego obszaru roboczego.

Tak jesteśmy na targach (zapraszam na nasze stoisko 136 hala nr 5) , niestety mamy podobną maszynę jak w Sosnowcu. Nie udało nam się na czas sprowadzić laser. inne innowacji dotyczące plazmy też szykowane są na koniec roku. Może Sosnowiec albo Kraków, zobaczymy.

[ Dodano: 2011-06-09, 09:27 ]

cnccad pisze:niech jest nawet 30min za całe 8 godzin pracy.
W dalszym ciągu to nie jest nic na co warto zwrócić uwagę. Sam proces cięcia jest zawsze wolniejszy i na niego należy zwracać uwagę.

to jest po prostu kolejny parametr dla handlowców i zwiększeniu osiągów maszyny ale nie zwiększenie osiągów cięcia.
A przecież sukces szybkości to właśnie szybkość cięcia.

Ja się zgadzam w pełni z cnccad, szybkość ciecia jest istotniejsza niż szybkość maszyny (przejazd jałowy).
Istnieje tylko jedna możliwość aby zwiększyć ilość przerobionej stali.
DRUGI PALNIK PLAZMOWY.

mowa o tym że czysty zysk przy maszynie która posiada przejazdy 90m/min a maszyną z przejazdami 20m/min to może 1 min. na tym konkretnym przykładnie. nie ma mowy aby na tak krótkim odcinku (pomiędzy zagaszeniem łuku a ponownym przebiciem) maszyna zdołała się rozpędzić do 90metrów i później wyhamować do zera z dokładnością do 0,1mm.
Aby coś takiego uzyskać należało by pomyśleć o napędach liniowych.

Nesting prawdopodobnie automatyczny. Robił to jeden z moich kolegów (jeszcze się uczy chłopak, tak więc nie katujcie go od razu), a czas podany w godzinach. Prawie 5 godzin czystego cięcia , przejazdy jałowe ok 5 min.
Z tego co pamiętam bło to cięcie na 45A, stąd tak niska prędkość cięcia.

[ Dodano: 2011-06-08, 11:08 ]
przepraszam korekta : program na 80A , grubość blachy 15 mm , prędkość cięcia na poziomie ok 1000 mm/min.

Witam,
fajnie to brzmi (90m/min) , ale właśnie sprawdziłem kilka raportów kalkulacyjnych które robiłem dla moich klientów. Nie udało mi się znaleźć wartości dla przejazdu jałowego który był by większy niż 10% czasu pracy maszyny. Zazwyczaj było to znacznie mniej. Uważam że główna kwestia to dobry Nesting i kolejność cięcia.
Tak dla przykładu dołączam plik który mówi o takich czasach (wiem że jest to dobry nesting , ale tak jak pisałem jest to tylko przykład). nie widzę tutaj dużej oszczędności w przeciwieństwie do maszyn (20m/min).

tak , tylko jeśli napęd przenoszony będzie serwami to nie wiem jaka długość stołu musiała by by,ć aby się do tej wartości rozpędzić. Bądź co bądź serwa nie są aż tak dynamiczne.