Znaleziono 4 wyniki

autor: skoczek
04 sty 2008, 00:58
Forum: Inne obrabiarki przemysłowe
Temat: Zakup obrabiarki za granicą-jakie problemy, praktykuje ktoś?
Odpowiedzi: 9
Odsłony: 3398

Witam, a raczej dobry wieczór;)
Przyjechał dwupaletowy "Chiron DZ 18 W". Sprawa wyglądała tak, że początkowo wszystkie rozmowy były oczywiście prowadzone "na sucho", albo telefonicznie albo poprzez mejla. Potem wybrałem się do Niemiec aby być przy testach na ruchu, niestety nie były do końca pełnowartościowymi testami. Maszyna działała, chociaż nie wszystkie funkcje byłem w stanie sprawdzić. To co mnie bolało to niemożność przetestowania jak maszyna pracuje w metalu. Tłumaczyli się tym, że nie znają programu który jest w pamięci maszyny, więc boją się go zapuszczać. Osobiście w to wątpiłem. Ogólnie bardzo dobrze wspominam kontakt ze sprzedawcą. Dostałem od niego komplet stożków, do maszyny do podajnika koszowego wchodzi 16 oprawek, a ja dostałem 15 sztuk, więc jestem z tego zadowolony. Do maszyny standardowo jest podajnik wiórów, dokumentacja wydaje się być kompletna. Przy maszynie jest trochę rzeczy do porobienia, łoża jeszcze trochę powinny popracować, co do wrzeciona to mam zastrzeżenia, możliwe, że będzie do rozebrania i remontu. Tu jest właśnie pies pogrzebany, bo maszynę oglądałem około 3 godziny, ale obróbki jednak nie było. Liczę się z tym, że wrzeciono będzie trzeba rozkopać, a gdyby się okazało, że jednak nie, że powierzchnia po obróbce jest ładna i trzyma wymiar maszyna to będę miło zaskoczony. Co do płatności to wszystko ładnie wyszło. Płatność całościowo przy odbiorze, choć byłem skłonny wpłacić im nie więcej niż 20% zaliczki, na szczęście obyło się bez tego. Mieli zaufanego przewoźnika, z którym od dawna współpracują, na tyle na ile wiem, więc on odebrał ode mnie pieniążki. Na razie maszyna stoi okryta folią budowlaną bo jestem na etapie adaptacji warsztatu (mam kilka innych maszyn, więc brakuje mi miejsca, stąd adaptacja starej stodoły na warsztat, w której od dawna coś się robi i dłubie, a nie trzyma siano), a z braku czasu jeszcze trochę postoi. Mam nadzieję, że elektronika to przeżyje. Co do samych formalności to mogę napisać jeszcze, że życzyłem sobie aby na umowie była klauzula, że w przypadku uszkodzenia maszyny z winy przewoźnika bądź przy załadunku pieniądze zostaną mi zwrócone, choć w końcu było to zbędne bo widziałem maszynę na samochodzie i nie widać było aby spadła z 10 piętra, a płatność to i tak była dokonana po postawieniu maszyny. Gdy postawiliśmy maszynę dzwigiem przewoźnik dostał ode mnie oświadczenie, że maszyna nie uległa fizycznemu uszkodzeniu podczas transportu. To chyba na tyle z moich wypocin. Jak na razie na firmę nie mogę złego słowa powiedzieć i mam nadzieję, że nie zweryfikuję tego poglądu po ponownym uruchomieniu maszyny, choć liczę się z ewentualnymi kłopotami przy jej starcie po długim transporcie i leżakowaniu u mnie oraz z tym, że będzie trzeba włożyć w nią trochę pieniędzy.
Pozdrawiam serdecznie.
autor: skoczek
02 sty 2008, 17:41
Forum: Inne obrabiarki przemysłowe
Temat: Zakup obrabiarki za granicą-jakie problemy, praktykuje ktoś?
Odpowiedzi: 9
Odsłony: 3398

tech pisze:jesli nadal jestes zainteresowany informacja na temat zakupu obrabiarki za granica to dzwon 601-523-568
Pozdrawiam
Witam. Dziękuję za chęć pomocy. Maszyna przyjechała 3 czy 4 dni przed Świętami, więc w sumie już temat nieaktualny, przynajmniej jak na obecny czas. Raz jeszcze dziękuję za fatygę i życzę szczęśliwego Nowego Roku 2008. Pozdrawiam.
autor: skoczek
22 lis 2007, 15:46
Forum: Inne obrabiarki przemysłowe
Temat: Zakup obrabiarki za granicą-jakie problemy, praktykuje ktoś?
Odpowiedzi: 9
Odsłony: 3398

qqaz pisze:C) nie wypunktowane wczećniej ale...
-"Nic nie mówiliśmy o załadunku ale możemy pomóc - 1200E"
Witam ponownie. Dziękuję za odpowiedź. Transport jest wliczony w cenę, tzn zapewnia go sprzedający, więc tego typu sytuacja odpada. Faktycznie ryzyko z transportem jest, a na ubezpiecznie mnie nie stać. Jedynie co mogę zrobić to tyle, że wpłacam zaliczkę (niestety dość sporą jak na moją kieszeń) a resztę robię przelewem gdy maszyna do mnie cała dojedzie (i w miarę zdrowa). Ewentualnie wtedy mam jakąś opcję wycofania się, tracąc zaliczkę (taką klauzulę zastanawiam się czy nie zrobić w umowie). Dodatkowo nadmieniam, że nie mam firmy, działalności gospodarczej, jeżeli to coś zmienia. Maszyna jest stara bo jest z okresu upadku muru berlińskiego, ale niestety na nowszą mnie nie stać, a potrzebuję takową. Jest to frezarka numeryk na siemensie 810-ce. Pozdrawiam serdecznie
autor: skoczek
22 lis 2007, 14:33
Forum: Inne obrabiarki przemysłowe
Temat: Zakup obrabiarki za granicą-jakie problemy, praktykuje ktoś?
Odpowiedzi: 9
Odsłony: 3398

Zakup obrabiarki za granicą-jakie problemy, praktykuje ktoś?

Witam serdecznie.
Panowie (i Panie) - czy ktoś z Was praktycznie przerabiał temat sprowadzania obrabiarki używanej z zagranicy? Czy są z tym jakieś problemy? Czy wie ktoś jaki jest odsetek maszyn, które przed wyjazdem działały, a po przyjeździe miały problemy ze startem (oczywiście zakładam, że transport nie jedzie po ziemniaczysku czy po poligonie)? Czy gdyby maszyna po przywiezieniu miała problem z działaniem, czy można wnosić jakieś roszczenia/pretensje do sprzedawcy lub przewoźnika (wydaje mi się, że nie za bardzo, ale może ktoś przerabiał taki problem i twierdzi, że jednak można). Za wszystkie sugestie oraz problemy związane z zakupem obrabiarki za granicą będę wdzięczny. Pozdrawiam serdecznie.

Wróć do „Zakup obrabiarki za granicą-jakie problemy, praktykuje ktoś?”