Witam serdecznie. Ekspertem w tej dziedzinie nie jestem, ale z silnikami asynchronicznymi trochę miałem do czynienia. Poza tym nie wiem co to za model, ale po parametrach mogę się domyślać. Generalnie nie polecam kręcić tym silnikiem powyżej 12000 obrotów/minutę. Tak jak wspomniał Arizon zalecana zmiana łożysk, najlepiej przerobić konstrukcję i dać więcej niż 2. Ale to już spore wydatki. Silnik skonstruowany do pracy przy 2800 obrotów/minutę nie jest przewidziany do pracy przy 24000. Silnik po prostu może tego nie wytrzymać i najzwyczajniej może go rozerwać. Przy tych obrotach pojawia się bardzo duża siła odśrodkowa. Nie bez powodu silniki do wysokoobrotowych wrzecion są dość długie a już mniej szerokie.
Tak swoją drogą - mam kolegę, który jest automatykiem i w dużej mierze zajmował się takimi silnikami i falownikami. Mówił mi kiedyś, że robili próby z silnikiem i podnosili mu częstotliwość do 200Hz. Dalej się bali, m.in z powodu łożysk.
Gdybym ja miał robić takie próby i podnosić częstotliwość do 400Hz to zamknąłbym ten silnik w jakimś mocnym pomieszczeniu i zdalnie bym go uruchamiał podnosząc powoli częstotliwość

No ale pewnie są ludzie bardziej odważni, a jak to mówią "do odważnych świat należy". Może ktoś robił takie próby i się wypowie, bądź mnie zweryfikuje. Pozdrawiam serdecznie.